Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 8119 osób, w tym 1261 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik Czibokiranko
#1
Jak byłam mała, myślałam, że wibrator przypomina mikser, ma końcówki, które się obracają (czyli w moim ówczesnym rozumieniu wibrują) i wkłada się je w pępek, żeby lepiej "trawić" jedzenie. Miałam oczywiście jakieś niejasne przeświadczenie, że w pewien sposób wibrator wiąże się z seksem, ale nie miałam za bardzo pomysłu, co mógłby robić. Dobrze, że nie wpadłam na pomysł, żeby zrobić sobie własny wibrator z miksera.
#2
Długo zastanawiałem się z kolegą, jak uprawiają seks homoseksualiści...
Po długiej dyskusji dotarliśmy do "prawdy":
Penis w penis!
#3
Kliknij na "Czytaj dalej" i zobacz co w tej chwili robi się odgórnie i do tego zbiorowo rolnikom...
Kazimierz Grus (1886-1955)
Grafik, karykaturzysta, ilustrator.
Kiedy znakomity karykaturzysta, kazimierz Grus, poslubił Maję Berezowską, która była dość korpulentna, zawołał w noc poślubną:
- Majuniu! To wszystko dla mnie...!
***
Kiedyś, w słynnej warszawskiej restauracji nocnej „Adria”, Grus wdał się w jakąś awanturę z generałem
Bolesławem Wienawa-Długoszowskim. Z jednej strony piękny generał w mundurze i przy orderach, z drugiej - łysy cywil. Grus, żeby nie być oskarżonym o obrazę munduru, zawołał do Wieniawy:
- Pogadamy generale, jak obydwoje będziemy w gaciach.
***
Pewien fryzjer goląc nestora rysowników polskich, Kazimierza Grusa, skaleczył go boleśnie w policzek.
12-latek przejechał sam 350 kilometrów
- Jak policjanci zaopiekowali się chłopcem? Słucham propozycji.
- Przyczepili kajdankami do kaloryfera.
- Wybili palką szybę i wrzucili gaz, a teraz powiedzą, że to kibice z Białegostoku.
- Pozwolili się przejechać radiowozem kolejne 350 km.
- Cytując wieszcza: "I poznałem, co to seks".
- Rozgrzali go pałą.
- Czyli jednak seks.
- Policjant kolanem docisnął gardło do krawężnika. Dochodzenie wykazało, że policjant działał prawidłowo.
- Zważywszy na wiek chłopca, to albo dali mu kolorowanki, albo puścili Teletubisie.
Z uwagi na to, że kurs jest bardzo krótki to skupimy się na najważniejszej zasadzie, której powinni przestrzegać początkujący adepci tego wyjątkowo widowiskowego sportu samochodowego.
A podstawowa i najważniejsza zasada driftowania brzmi:
Polityka:
- Ustawy Beenhakkera (legalizacja marihuany, małżeństw gejowskich, aborcji i eutanazji) były już gotowe przed meczem z Belgią. W wypadku porażki miały zostać ograniczone tylko do legalizacji eutanazji i uznania jej jako obowiązkowego środka zapobiegawczego wobec wszystkich obywateli Holandii...
- Nie ustają spekulacje medialne dotyczące osoby nowego szefa CBA. Najpoważniejsze kandydatury to: Rysiek z Klanu (znany z czystych rąk), Kuba Wojewódzki (podobno nie bierze) i Julia Pitera (ze względu na nazwisko).
- Wiadomo dlaczego Doda zgodziła się zaśpiewać Tuskowi. Okazało się, że ma obiecaną posadę szefowej KRRiT...
Kliknij na "Czytaj dalej" i przekonaj się dlaczego prośba aby nie zrywać tej ulotki okazała się skuteczna...
Marszałek Senior Zbigniew Religa:
[...] muszę powiedzieć, że mi się tu bardzo dobrze siedzi, to jest dobre miejsce ...
Poseł Tadeusz Iwiński:
Panie marszałku, ja w istocie chciałbym wzmocnić wniosek swojego poprzednika, który wyjął mi to z ust.
Poseł Tadeusz Iwiński:
Szczerze mówiąc, panie profesorze, złamał pan regulamin. No, ale rozumiem, że debiutuje się aż do śmierci i śmierć jest też debiutem, każdy z nas debiutuje.
Marszałek:
Jak myślisz, co można znaleźć w środku takiego kontenera? Nie wiesz? To kliknij na "Czytaj dalej" i zajrzyj do środka...
Zeszłej niedzieli wyjątkowo byłem z synkiem i z żoną w kościele na mszy. Ksiądz czytał ewangelię - coś o Sadyceuszach, czy jakoś tak, co to 6 braci miało tą samą kobietę za żonę i zapytali się Jezusa którego z nich żoną będzie ona w niebie. Jezus odpowiedział, że w niebie nie ma małżeństw. Na to ja rzekłem na głos do mojej Lubej:
- No widzisz żono. W niebie nie ma małżeństw. Normalnie raj.
Mina mojego szczęścia i babci, co siedziała obok - bezcenna.
by Dust_puppy
* * * * *
Wyjazd na działkę do koleżanki. Ostatniego dnia pobytu idziemy z ową koleżanką do sklepu w celu nabycia za ostatnie pieniądze czegoś do jedzenia. Po powrocie:
ex: Kotku, co kupiłyście?
ja: Papierosy...
ex: Tylko?
ja: Tak.
Kliknij na "Czytaj dalej" i przeczytaj całe ogłoszenie...
A dlaczego dopiero za kilka miesięcy możesz poczuć się jak Robert Kubica? Wyjaśnienie jest proste... Bo mógłbyś wyglądać trochę głupio...
Jeżeli nie lubisz czytać ciekawych wstępów, zobacz sobie tylko ostatnie zdanie, a jeśli lubisz, zobacz następne.
Tak na chłopski, tudzież postchłopski rozum; kiedy myślimy, po neuronach w naszych mózgach przebiegają impulsy, elektryczne wyładowania. Iskrzy nam po zwojach. I zazwyczaj te impulsy biegną po tych samych, wytartych ścieżkach. Widzisz parę damskich cudnóg, szew na pończosze… Bach, impulsy wskoczyły na swoje ulubione tory i… sami wiecie co się dzieje. Czytelniczki proszone są o zastąpienie nóg tyłkiem Małaszyńskiego.
Ale to nudne. Ciekawie robi się dopiero wtedy, gdy impulsy nie dość, że nie mogą pobiec przez mózg swoją ulubioną, to jeszcze muszą pójść drogą zupełnie sobie nie znaną.
1. Internet Explorer – 62,1%
2. Firefox – 31,1%
3. Opera – 5,9%
Statystyki to ważna rzecz ale opinie użytkowników są równie istotne. Oto, co mówią użytkownicy trzech najpopularniejszych:
Ring wolny, zaczynamy:
I
[pozytyw] autorski sposób pakowania paczek w pańskim wykonaniu (chusteczki z motywem świątecznym, wata kosmetyczna, gazety, oraz klasyczny papier pakowy i taśma klejąca) rozczulił mnie do tego stopnia, ze nie mogę inaczej, bardzo dziękuję i polecam.
[odp] Chciałem dołożyć jeszcze resztki kolacji wigilijnej, ale niestety pożarł je pies
II
[negatyw] dzwoniłem lecz po drugiej odezwał mi sie szpital psychiatryczny!!
[odp] Odezwał się szpital, bo miał sie odezwać. Było mnie wezwać. A co, może miało odezwać sie prosektorium?
III
[neutral] komentarz neutralny bo z przyczyn niezależnych nie doszło do tranzakcji
Kliknij na "Czytaj dalej" i zobacz szczegóły...
Z archiwów JM |
|