Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 8242 osób, w tym 1294 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik Machasz
Uwaga! Teksty są naprawdę mięsne. Osobom wrażliwym na słownictwo lekturę tego artykułu stanowczo odradzamy!
Dobrych parę lat temu odpaliliśmy z kumplem pierwszy raz Unreal’a. Tłuczemy na najtrudniejszym poziomie (ech, te ganianki ze Skaarj’ami), słownictwo oczywiście adekwatne: rozp*** wyp*** zaj*** go! I gdzieś, w którymś miejscu nasz gieroj wychodzi na kawałek wolnej przestrzeni a tam - takie małe żyjątko podobne do małego kangurka vel zajączka. Pierwsza reakcja oczywiście "k*wa uważaj, rozp*** go!", ale zajączek jakoś nie kwapi się nas atakować tylko sobie kica i udaje że coś żre. Dzisiaj takie ozdobniki to nic specjalnego, ale wtedy, na dużo wolniejszych kompach raczej wszystko co musiało być animowane miało czemuś służyć (czytaj: zabijać lub dać się zabić). Przez dobrą chwilę zastanawialiśmy się po co ten kangur tu jest - łaziliśmy za nim, patrzyliśmy co robi. A najlepsze były przy tym nasze teksty: "Eee... Ale zaj***bisty!", "Kica sobie!", "Ale fajny", "Uważaj, bo go nadepniesz!", "Nie zabijaj go!" - no normalnie jak wycieczka przedszkolaków...
Nadesłał: Andrzej B.
TRENERA SIATKAREK WYŁONI KONKURS.
- Kogo byście chcieli na trenera siatkarek?
- Stanisław Łyżwiński.
- Pawła Janasa.
- Kaziu Marcinkiewicz, "bo był dobrym premierem".
- Profesor Miodek! Nie będzie zbyt szorstki dla panienek!
GRZEGORZ RASIAK ROZEGRAŁ KOLEJNE ŚWIETNE SPOTKANIE W BARWACH SOUTHAMPTON.
Oto np. Mercedes CLK i jego chiński klon:
Chcesz zobaczyć 19 innych klonów znanych marek wytwarzanych przez Chińczyków i dowiedzieć się jak tłumaczą się przed protestującymi producentami oryginalnych modeli? To kliknij na "Czytaj dalej":
Haker złamał zabezpieczenie Hollywood
- Ja złamałem zabezpieczenie nagrywania na FDD (dyskietkę) i się nie chwalę. Mało kto wie że tam taki cypelek jest i jak się go odpowiednio i profesjonalnie przesunie to można manipulować możliwością nagrywania bądź blokowania zapisu na dyskietce! No, pokłony!
- Tylko uściślij czy złamałeś sam cypelek, czy nie.
- Myślę, że manipulowanie cypelkiem może doprowadzić do tzw. cofki czyli odwrócenie biegu rzeki przez morze. Tak więc ostrożnie!
- Kolo jesteś bogiem, bez jaj to, to chyba każdy głupi wiedział. Nie wiem czym się podniecasz! Cieszysz się jak głupi z bateryjki!
- Poczucie humoru to Twoja mocna strona...
- A co to jest dyskietka?
- Ja tez chcę wiedzieć jak ona wygląda i gdzie się ją wkłada?
- Ty nie manipuluj cypelkiem bo jeszcze twoja dziewczyna w ciąże zajdzie.
Ale, że nie mamy zacięcia furiata sejmowego, to poszliśmy na łatwiznę i nie grzebaliśmy w żadnych berlińskich archiwach lecz skupiliśmy się na uderzającym podobieństwie do przodka. Zanim wyjawimy ci, co odkryliśmy, spróbuj patrząc na poniższe zdjęcia zgadnąć kim był przodek Edgara:
Już wiesz? Jeśli nie, to kliknij na "Czytaj dalej" a wszystko stanie się jasne...
Ale czemu tu się dziwić gdy:
Nasz podziw dla pana premiera wzrósł tak wysoko, że aż go gołym okiem nie widać. Dlaczemu? A dlatemu, że jednego dnia w państwowej TV jakiś zasmarkany psycholog udowadniał , że tylko głupiec jest zawsze z siebie zadowolony zaś już drugiego dnia rano pan premier nie bacząc na bezprzykładny, brutalny i wulgarny ten atak oznajmił na konferencji, że jest bardzo zadowolony ze swych poczynań w mijającym roku.
Tak trzymać, panie premierze! Kij w sempiternę wykształciuchom!
* * *
W wigilijny wieczór widzowie 1 programu TVP obejrzeli i wysłuchali koncertu kolęd w wykonaniu znanych artystów polskich.
Nie bardzo wiadomo na jakiej to zasadzie widzowie innych kanałów telewizyjnych zostali ułaskawieni.
* * *
Sądy w całym kraju zasypywane są pozwami wnoszonymi przez właścicieli zakładów optycznych.
Najdziwniejsze co piłem była Żmijówka z zawiniętą żmiją w butelce z Korei Północnej. Aż 60 %, aż skręcało.
Komin:
LoooL dla mnie najdziwniejsze było wino produkcji mojego brajdaka, nie wchodzę w szczegóły.*
Jeśli jednak nie chcesz niczego gubić mamy najlepszą z możliwych rad! Nie pij!
GUSTLIK
Osiemnastka u koleżanki w wynajętej połowie jednego z klubów. Moja ekipa jak zawsze najgorsza, czego dowodem było sześć osób śpiących w naszej loży, rozbite na podłodze 4 flaszki 0,7 i 6 kufli, kielonków już nawet się nie dało zliczyć, delikatny spawik przyozdabiał parkiet. I tak przyjemnie upływał czas, aż w końcu stwierdziliśmy, że czas na ewakuację do innej koleżanki, która była na tyle dobra, że zechciała udostępnić nam część swego mieszkania na tzw. dojście do siebie.
Naukowcy dowodzą, że warto stopniowo przygotować się do pracy intelektualnej, najlepiej powoli zwiększając poziom trudności. Dlatego właśnie mamy dla was małą łamigłówkę, która z lekkością przeprowadzi was od stanu "noworocznego zmęczenia" do stanu perfekcyjnie ostrej inteligencji. Chcesz stać się znów błyskotliwym intelektualistą? Weź udział w naszym quizie.
Przyjrzyj się poniższym obrazkom i odpowiedz na pytanie:
Jedna z osób na zdjęciu nie pasuje do reszty. Wskaż ją.
Masz maksymalnie 5 minut na każde zdjęcie.Gotów?
No to...
Start!
Jak donosi korespondent specjalny oldbojek:
"Gazprom" zdecydowanie odmówił przyjęcia roli Świętego Mikołaja na Białorusi. Ale nad rolą Dziadka Mroza jeszcze się zastanawia...
Internacjonalistycznie
- Moje panie, najgorszy naród świata to Anglicy! Byłam ja kiedyś w Peterburgu, nocowałam w hotelu, przez ścianę mieszkał Anglik. I, proszę pań, cięgiem a to pierdział, a to gardło płukał....
- A pani skąd wie, że to był Anglik?
- Ej no, z nami się nie napijesz? Z nami? Co ty ku*wa, stewardesa jesteś, czy baba?
- Tyle przycisków, że kto by się połapał..
- Allach Akbar!
- Rozpijamy tę połówkę?
- Co to za niebieski dymek?
- Przysłali mnie z pośredniaka.
Dzisiaj to full-wypasionej imprezy sylwestrowej, a już za parę godzin, w Nowym Roku 2007 życzymy ci samych radosnych uniesień, perwersyjnego zdumienia nad cudami tego świata oraz przyjemnego zadziwienia i niestosownie dobrego humoru w każdej sytuacji. Każdej.
I taka nasza prywatna rada... nie daj się nabrać na postanowienia noworoczne, mamy informacje z pierwszej ręki - to wszystko spisek firm farmaceutycznych, aptek oraz klubów fitness. Daj sobie spokój... nie musisz robić wygibasów, po to żeby cieszyć się pełnią życia i perwersyjnie się luzować. W końcu my jesteśmy od tego, żeby walczyć dla ciebie w pierwszej linii frontu walki z powagą przez cały ten 2007 rok...
A tego najlepszego życzy ci redakcja Joe Monster.org w składzie: Pablo Key, Charakterek, Reszka, Kozak, Masakra, Kish, Qbek, Quixote wraz z dzielnie moderującymi trolli modami w składzie Hawkins, Moosehead, Iskierka, Krolowa_sniegu, Drivefast4d, Andelum, Margot i Apostrof, a także sprawni technicy o imionach Whisky, Skrzydem i JFK.
I ja, skromy emigrant z upalnego Teksasu. Happy New Year. Buziaki.
Ponieważ jest to nagroda wirtualna (jeszcze) to nie żałowaliśmy kategorii.
Miasto roku
Wrzutem na taśmę wygrała Włoszczowa przed Toruniem (o 2/3 głosu). W tym starciu nowoczesny dworzec pokonał moher city, któremu nie pomógł ani wirus ptasiej grypy, ani pomnik łabędzia, ani też jedynie słuszna stacja radiowa. Zobaczymy jak to będzie w 2007, ponieważ o. redaktor szykuje bursztynowy ołtarz, zaś poseł Przemysław G. obiecał że pociągnie do Włoszczowy jedną z nitek warszawskiego metra. Zapowiada się ostra walka.
Teoria roku
PALACZ TEŻ CZŁOWIEK
Wracając z Białego załapaliśmy się z Myszką na przedział dla palących, gdzie siedziały już dwie palące osoby. Okno otworzylim/Zakurzylim. Wymienilim uprzejmości i jadziem dalej.Na kolejnym przystanku przysiadły się kolejne dwie osoby. Też palące. Nieopisana netykieta palących w przedziale:
1. Uchylamy lekko okno póki palimy.
2. Maksymalnie palą dwie osoby naraz.
3. Zamykamy przedział.
Na kolejnej stacji wpada do przedziału jak fryga paniusia z lat 50, ale makijaż robiony w latach 80-tych i od tej pory pewnie niezmywany. Zaaferowała wszystkich facetów w przedziale swoimi tobołkami (czyli mnie i takiego chudego studenta zapewne od 3 lat jadącego na chińskich zupkach) co by jej te tobołki porozkładać. Ponieważ zawsze jestem kulturalny, to zapytałem się Paniusi czy jej bynajmniej przeszkadzać nie będzie, że pasażerowie tego przedziału palą.
A paniusia na to:
Rzecz dzieje się na terenie uczelni wyższej.
Para policjantów stoi przy katedrze. Pod tablicą zapisaną skomplikowanymi równaniami leżą zwłoki mężczyzny. Jeden detektyw rzecze do drugiego:
- To był jeden z najznakomitszych matematyków. Zamordowany w biały dzień. Nikt nic nie widział, nie ma żadnych śladów,narzędzia zbrodni, nic! Dziwne...
Jego rozmówca błądzi wzrokiem po sali, przenosi spojrzenie na tablicę:
- Faktycznie coś się nie zgadza, jest tu za dużo niewiadomych...
by pablo_zdw
* * * * *
W Sądzie:
- Ile pozwana ma lat?
- Chwileczkę, Wysoki Sadzie muszę policzyć: kiedy wychodziłam za niego za mąż miałam 20 lat, on miał 40. To teraz, jeśli on ma 70, a ja jestem o połowę młodsza, to mam 35…
by lary
* * * * *
Spada facet samochodem w przepaść. Sekundy dzielą go od katastrofy. Setki myśli przebiegają mu przez głowę:Styczeń 2006, miesiąc Chucka Norrisa:
Chuck spadł na nas zupełnie z nienacka i nie dał żadnych szans ratunku. Polska stała się krajem fanów Norrisa. Dzięki Monsterowi, choć nie tylko.
Najpoczytniejsze artykuły:
- Chuck Norris kontratakuje! 418 177 odsłon
- Top Ten faktów o Chuck’u Norrisie 351 833 odsłon
- Chuck Norris - nasz bohater narodowy! 330 651 odsłon
Najpopularniejsze obrazki (były dla dorosłych tylko!)
- Na kumpli zawsze można liczyć 109 551 odsłon
- Mamy was 90 694 odsłon
- Jedyne łózko z którego się nie sturla w tym stanie 57 831 odsłon
Filmy:
- Melodia, którą nucą teraz wszyscy... 179 631 odsłon
- Radek Majdan znów sie zapomniał przed kamerami 50 511 odsłon
- Jackass po Polsku edycja Kresowa 49 614 odsłon
Luty 2006, miesiąc Norrisa oraz Moherowych Babć
Było to kilkanaście lat temu za czasów mojego pacholęctwa, gdy miałem jakieś 3 czy 4 latka. Opowieść znam od rodziców. Działo się to w okresie tuż przed świętami. Wstałem rano i zacząłem płakać, jak to boli mnie w boku. Cos tam mnie kłuło, nie pamiętam dokładnie co i jak, ale moja mama po lekturze wszelkich dostępnych jej książek medycznych wystraszyła się na na żarty i stwierdziła, że mam wszelkie objawy wyrostka robaczkowego. Nie dysponując samochodem, pojechaliśmy do szpitala na pogotowie autobusem, potem była jakaś przesiadka do taryfy i tym sposobem po niemałych perypetiach dostaliśmy się do szpitala. Rodzice moi cali przerażeni, co to ich kochanemu Kubusiowi jest. A tu taki lekka niespodzianka. W poczekalni Kuba mówi, że nic mu nie jest. Przeszło po prostu. Mama stwierdziła, że nie może być to prawdą i idziemy do lekarza. Kubuś na to, że nic mu nie jest (z coraz większym naciskiem). Rodzicielka postawiła jednak na swoim i wchodzimy do dyżurującego 24 grudnia lekarza.
[Doktor]
- Co ci jest?
[ja]
Z archiwów JM |
|