Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 4510 osób, w tym 354 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik krzyciel1971
Mamy na to radę!
Wystarczy, że zrobisz zakupy w jednej z sieci marketów (w tej samej, która sprzedaje seksowne kalendarze adwentowe dla nastolatków), a GWARANUJEMY CI, że prezent, który kupisz będzie nie tylko prawdziwą niespodzianką dla osoby obdarowanej, a będzie także całkowitą...
Już wiesz? Jeśli nie, to odpowiedź znajdziesz klikając na "Czytaj dalej"
Ja kiedyś z braciakiem jeździłem do rodziny na zapadłą wiochę. I umyśliliśmy sobie zabawę z autobusami. Polegała na tym, że leźliśmy na przystanek i zatrzymywaliśmy wszystkie możliwe PKS’y. Jak się taki zatrzymał, jeden z nas otwierał drzwi i pytał:
- Do Tomaszowa? (chociaż nigdzie indziej nie dało się tą drogą dojechać).
Kierowca na ogół potwierdzał.
Korespondent Pepponow z agencji TASS donosi:
Wczoraj estońskie służby specjalne poinformowały o rozpracowaniu spiskowej siatki Trockiego-Zinowiewa-Kamieniewa.
Pierwsza próba z bombą nowej generacji wykorzystującą elementy sztucznej inteligencji była nieudana. Skubana była za cwana, by dać się wypchnąć z samolotu.
Stosunki rosyjsko-rosyjskie Siedzi facet w barze, je pierogi, nagle trafia na włos. Podchodzi do kontuaru i pyta:
- To z czym miały być te pierogi?
PRZYSZEDŁ NA NIEGO CZAS
Kumpel z sobie tylko znanych powodów, wybrał się do przychodni. Wchodzi do gabinetu zabiegowego i oczom jego ukazuje się następujący widok:Parawan. Za parawanem leży kolo, tylko nogi wystają. Koło kolesia krząta się pielęgniarka...
Dodatkowo efekty dźwiękowe w postaci:
"piik, piik, piik, piiiiiiiiiiiiiiiiiiii..."
Kumpel zbladł... I tu następuje ciąg dalszy:
Leci sobie smok. Wielki, straszny, przepotworny. Widzi w dole wioskę. Cóż, wszystkich mężczyzn zeżarł, kobiety zgwałcił, resztę spalił. Leci dalej i myśli:
- Ale ze mnie kawalarz!
by Peppone
* * * * *
- Tatusiu! A co to jest tam po lewo? - pyta mały yeti swojego ojca.- Tam jest ludzki cmentarz, synku.
- A co to jest cmentarz?
- Tam ludzie chowają swoich zmarłych, oni sobie leżą i czekają nie wiadomo na co.
- To czemu my ich nie zjemy, skoro się nie ruszają, tylko uganiamy się za takimi co uciekają?
Ha! Tak, tak, właśnie wczoraj tutaj, 30 listopada 2006, w Warszawie, to wy, drodzy czytelnicy wręczyliście nam swoją nagrodę - WebJelcza (prosto z fabryki oskarowej!) w kategorii Kultura (ma się rozumieć) i Sztuka. Dzięki!
Zobacz relację filmową:
A teraz zagadka, którą niewielu jest w stanie rozwiązać, oto na zdjęciu 4 figurki - który z nich to WebJecz?
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
PIENIĄDZ
Mając lat 4, podarłam 100zł od wujka, schowawszy się uprzednio w kiblu, a jak mnie pytali dlaczego to zrobiłam, to przeczuwając, że kroi się większa chryja postanowiłam grac idiotkę i cichutko szepnęłam mrugając oczętami:
Zdrzemnąłem się w ciągu dnia. Młode sobie oglądały tv. W pewnym momencie w tv wystąpił niejaki pan Hajzer. Reklama zaczyna się od dzwonka - gongu do drzwi. Trzeba trafu identyczny gong mam w domu. No to wstałem i otworzyłem. Zygmunta nie było.
- No przynajmniej jeden chłop miał jaja i się przyznał że pił na wycieczce! - ja oczy w słup
- JA?! KIEDY ?!
Okazało się że kiedy wychowawca wparował na miejsce naszego noclegu zadał pytanie:
- Paweł, piłeś na wycieczce?
---- dresiarze ----
tuningują w ten sposób:
1. założenie dresu z przynajmniej trzema paskami
2. przyklejenie jeszcze dwóch wzdłuż samochodu
3. na pytanie "Co robiłeś z silnikiem?" - odpowiada śmiejąc się przez
szczerbę po wybitych zębach: "ZAJ*BAŁEM JAKIEMUŚ CWELOWI - MA 300 KM!!"
4. w przypadku powątpiewania pytającego napi*rdala gościowi w gębę tak
długo, aż uwierzy...
---- bezrobotni absolwenci ZSZ "mechanicznych" lub "samochodowych" ----
oni tuningują tak:
1. kupić kaszlaka lub fiatixa (ew. poldolota - jest to wersja DeLux’e)
lub tym podobne (cenowo) auto
Moja córka 2 lata i 4 miesiące na karku w pewną sobotę, w środku nocy (czyli około 8 rano wzięła pod pachę swoją torebkę i oświadczyła, kierując się w stronę drzwi:
- Idę po chlebek
Ja:
- To kup tatusiowi gazetę.
Córka:
One of the golfers asked the old man, "What the hell is going on?"
The old guy said, "She's a nymphomaniac from the asylum, she keeps trying to escape, and we attendants are trying to catch her."
The golfer said, "What about the guy with the buckets of sand?"
Styl zdjęcia:
- rozmyte
Co chcą żebyś myślał?
- artystyczne
Jak jest naprawdę?
- gruba, ukrywa rozmyciem
* * *
Znajomy Anglik jakiś dłuższy czas po przyjeździe do Polski był przekonany, że znakomicie zna nasz język ojczysty. W związku z powyższym pewnego razu stwierdził:
- Wy Polacy musicie mieć okropne problemy z brzuchem, układem pokarmowym itd...
Zapadła konsternacja. W końcu pytanie:
- Dlaczego tak sądzisz???
- Bo co drugi lekarz to stomatolog
stomach - żołądek [ang]
Od tego czasu przestał być taki pewny
by Sealet
* * * *
Mój wujek w dość wczesnej fazie imprezy (koło 1.30) rozmawiał z moim ojcem o samochodach.
Mój tata:
- A tamtyn z rogu to jaki auto mo???
Wuja:
Uczeń układa zaplecze logistyczne ze słowników w trakcie lekcji języka niemieckiego.
* * * * *
Uczeń informuje nauczyciela o zbliżających się świętach Bożego Narodzenia.
* * * * *
Patryk mówi nie na temat i nie w tą stronę.
* * * * *
Uczeń rzuca wkładem od długopisu przed nosem nauczyciela. Nie widzi problemu.
Kliknij w powyższy obrazek żeby zobaczyć całość!
MŁODZIEŻOWY MISTRZ ŚWIATA Z 2003 ROKU, BRAZYLIJSKI PIŁKARZ CARLOS ALBERTO ZOSTAŁ UKARANY ROCZNĄ DYSKWALIFIKACJĄ ZA SFAŁSZOWANIE DATY URODZENIA. PODAWAŁ, ŻE MA 23 LATA, PODCZAS GDY TAK NAPRAWDĘ JEST PIĘĆ LAT STARSZY.
- Dawajcie swoje typy piłkarzy, którzy według was mogą mieć inny wiek niż podają!
- Franz Beckenbauer.
- Mietek Szcześniak, sorry... Miecz!
- Jakby policzyć Rasiakowi słoje, to miałby ze 100 lat.
- Maria Kaczyńska.The man says, "I’ll have a hamburger, fries and a coke," and turns to the ostrich, "What’s yours?"
"I’ll have the same," says the ostrich.
A short time later the waitress returns with the order. "That will be $6.40 please," and the man reaches into his pocket and pulls out the exact change for payment.
The next day, the man and the ostrich come again and the man says, "I’ll have a hamburger, fries and a coke," and the ostrich says, "I’ll have the same."
Była tam też pewna Basia, która jeździła specjalnie na stację Richmond do kibla po to, aby zawinąć ze sobą parę rolek (dużych) papieru toaletowego kiedy była jej kolej.
- Mam w mieszkaniu mrówki faraona oddam za darmo wszędzie ich pełno nawet w lodówce.
- Też kiedyś miałem, ale prusaki je zjadły.
- My też kiedyś mieliśmy. Wzięliśmy je na głód, resztki ręcznie ubiliśmy. Ehhh te studenckie życie.
- Zabij jedną, reszta pójdzie na pogrzeb.
- Mrówkojad jest rewelacyjny.
- Nitroglicerynę, efekt piorunujący!
Z archiwów JM |
|