Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 5375 osób, w tym 188 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik tosg7085
1. Twoi krewni pytają się czy nie jesteś przypadkiem jednym z Jeźdźców Apokalipsy.
2. Twój syn przy każdej wizycie pyta się co nowego u Szatana.
3. Twój syn przeprowadza się co tydzień, bo mniej więcej tyle potrzebujesz by się dowiedzieć gdzie on mieszka.
4. Twój syn zaczął cos podejrzewać po obejrzeniu "Dziecko Rosemary".
5. Nigdzie nie możesz kupić tabletek na uspokojenie, bo aptekarze zażywają wszystkie w obawie, że przyjdziesz.
Brave
Intelligent
GentleMYŚLENIE ABSTRAKCYJNE
W pewnym miejscu, w którym kiedyś mieszkałem, w windzie była dodatkowa komora bagażowa za drzwiami zamykanymi na kłódkę (cholera zresztą wie, po co zamykana). Moja małżonka ukochana, gdy weszliśmy do tej windy po raz pierwszy, patrząc na te drzwi, zadała mi takie oto pytanie:
- Ciekawe... Na każdym piętrze są takie drzwi?
by fidello
* * * * *MAMA RADZI
Założyłam się ongiś z kolegą, już nie pamiętam o co, i przegrałam. Zakład był o lody. A że jakoś tak nie miałam forsy, to zwróciłam się do kochanej skądinąd Mamusi:
- Mamusiu, daj parę groszy, musze koledze loda kupić.
Na co mama:
XVIII wiek. Dworek szlachecki na Polesiu. Lato. Żar się leje z nieba. W ogrodzie, na wyplatanym krześle siedzi dziedzic Maksymilian. Pali cygaro, pije gorzałkę. U pana stóp leży pies rasy wilczur, Bobo. Niedaleko kręci się lokaj Ignacy.
- Ignac, cho no! – mówi dziedzic.
- Słucham jaśnie pana.
- Nadepnij Bobo na ogon.
- Ależ on mnie ugryzie!
- Ignacy, bo cię każę obatożyć! Nadepnij Bobo na ogon!
- Dobrze... – mruczy Ignacy i następuje.
Bobo gryzie Ignaca. Mocno. Bardzo.
- Ugryzł, ugryzł... – płacze Ignacy.
- Oj, Ignac, Ignac – mruczy dziedzic. - Coś cię Bobo niezbyt lubi...
by skaut
* * * * *W nocnej ciszy :
- Jaśku, a która jest godzina?
Wymyślaj! Wpisuj w komentarzach i wykaż się oryginalnością aby rozbawić innych czytelników JM!
No i na tym powinienem poprzestać, bo tę zaszczytną nagrodę w kategorii "Najlepsza Polska Strona wg Internautów" nie przyznawało mityczne jury, ale tylko i wyłącznie internauci polscy czyli WY.
A Wy wskazaliście właśnie na nas. Miło. Bardzo miło, ciepło i przyjemnie. Dzięki Wam dostaliśmy takiego półkilowego pozłacanego cielca, który od teraz będzie na nas dumnie patrzył z półki:
(Uwaga, modelem tej pięknej rzeźby nie był żaden gej,
ale prawdziwy mężczyzna - dowód na końcu)
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom o niewypaczonej psychice odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
RZUĆ PALENIE RAZEM Z NAMI
Moja mama palaczką papierosów była (jest nadal) - bardzo mi to przeszkadzało - paliła w domu nie przejmując się zupełnie, że czyni ze mnie i z siostry biernych palaczy. Przekonywanie, że śmierdzi, krzyki, błagania - nic nie dawały. Pacholęciem wtedy byłem - etap wczesnego buntu i pirotechniki właśnie przechodziłem. Zwędziłem rodzicielce paczkę papierosów i zacząłem je "odpowiednio" preparować. Wysypałem z każdego z nich tytoń - zamieniając na saletrę zmieszaną wcześniej z cukrem pudrem. (Dla tych co nie wiedzą - mieszanka ta ma bardzo wysoką temperaturę spalania i używana jest przez domorosłych pirotechników do produkcji "bączków" i innych tego typu rakieto-petard.) Aby palacz się nie zorientował - w końcówce papierosa zostawiałem trochę tytoniu. Tak spreparowaną paczuszkę podrzuciłem na stół - samemu chowając się za kanapą. Długo nie musiałem czekać - z niezapowiedzianą wizytą zjawili się znajomi, Pan Czarek z żoną. Zasiadłszy do stołu - Pan Czarek poczęstował się był papierosem.
Mój kuzyn Artuś w wieku około trzech lat namiętnie moczył majteczki. Pewnego dnia, kiedy moja rodzicielka była w Artusiowym domku w odwiedzinach próbowała go nastraszyć:
- A wiesz, że jak będziesz tak siusiał w majtki to ci siusiak zgnije i odpadnie?
Na co Artuś z błogim uśmiechem:
Na grodzie we Wronkach ogień wesoło trzaskał w kominku migotliwą poświatę w komnacie tworząc...
- A najlepiej to by z Tobago było... i z Koreą panie - odezwał się rycerz Dudek, co to do księcia w gościnę przybył - rachunki swoje do wyrównania mamy, za porażkę sromotną przez fortel okrutny uczynioną...
-Taaa za hetmana Engela to było... małe ludziki jakoweś nasze rycerstwo ograły... - mruknął książę Janas.
- Bo myślelim wszyscy, że to pacholęta, co przed bitwą rycerstwo na pole wiodą i piłki podają... a oni natenczas od razu grać poczeli, dwa trafienia uzyskując... podnieść się nie sposób było...
TELETURNIEJE
"Różaniec z gwiazdami""Jaka to modlitwa?"
"Jeden z dwunastu"
"Szansa na odpust"
"Od Torunia do Opola"
"Intifada" lub "Diecezjada" lub "Parafiada" (jeszcze nie wybrano ostatecznego tytułu)
"Wielka Msza"
"Ananasy z mojej parafii"
"Miliard w Ambonie"
"Diecezja należy do ciebie!"
"Berety do mety"
Skąd Ci wykładowcy są? Z Marsa?
Dr Lesznik (fizyka):
Wpisuje oceny do indeksu studentowi któremu wypadła 6 (sic!):
- To pierwsza szóstka jaką wstawiam w swoim życiu! Jak to się pisze? Cel?
- Umawiając się na konsultacje proszę przyjść o 15, a jakby mnie nie było - to godzinę wcześniej...
Dostępne m.in. na Allegro.pl
Red: Rozmawiał pan z Małyszem przed skokiem. Co mu pan radził?
A.M.: Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;
Młodości orla twych lotów potęga,
Red: Ponoć Adam wahał się, co mówił?
A.M.: Młodości! Dodaj mi skrzydła!
Red: Po skoku dziękował za udzieloną mu przez pana radę. Co mu pan mówił o lądowaniu?
A.M.: Patrz na dół;
Red: Wszedł pan na skocznie, na sam szczyt
A.M.: Choć droga stroma i śliska,
1. 5 piw ma tyle samo kalorii co hamburger... olać obiad!!!
2. Ta cholerna szklanka nie potrafi trafić do twoich ust.
3. Kiedy ostatnio oddałeś krew do badania, pielęgniarka obanderolowała próbówkę.
4. Twój jedyny problem alkoholowy, to brak alkoholu w danej chwili.
5. Terapię grupową w AA zaczynasz od "Cześć, mam na imię... eee... yyy...".
Teraz wszystkie panie będą kupowały owieczki ze skrzydełkami.
I po problemie... ;)
- Co wam żony mówią kiedy wam odmawiają ? Moja klasycznie że ją głowa boli.
- Bo jak powie ci prawdę, że nie umiesz to padniesz i ciebie już zawsze będzie głowa bolała.
- No cóż, jak ma to wszystko trwać 5 min, to lepiej niech głowa poboli.
- To samo stary u mnie. Ile razy w miesiącu może głowa boleć?
- Zadedykuję Twojej żonie kawał> ZOO. Żona stoi blisko klatki z gorylem i robi mężowi wymówki: - Tak powinien wyglądać prawdziwy mężczyzna .Popatrz ta klata obrośnięta itp A że stała za blisko, to ją dosięgnął goryl. Baba ryczy: ratuj! A mąż spokojnie - Powiedz, że Cię głowa boli.
- A ja mojemu mowie "już śpię", a On na to "spij, spij", a potem to tak zamiesza, że już sama nie wiem, czy to ja miałam ochotę, czy On? No, panowie nie narzekać tylko działać. Może nie wiecie jak?
Odpowiedź wpisz w komentarzach...
Zapewniamy Cię, że gdy kogoś dzisiaj obdarujesz, to poczujesz się kimś lepszym! Nie czekaj więc i idź obdarować każdego kogo napotkasz! Nawet ludzi, których zobaczysz pierwszy raz w życiu...
Że wypłata dopiero za kilka dni?
Nic nie szkodzi! Podpowiemy Ci jak niewielkim kosztem sprawić by wszyscy obdarowani nie zapomnieli Ciebie i tego dnia na bardzo, bardzo długo!
Wystarczy, że...
Z archiwów JM |
|