Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 7336 osób, w tym 1169 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik Pietja1979
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom o niewypaczonej psychice odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
MIAŁ PRZECZUCIE.
Na ślubie jednego z moich licznych wujaszków zdarzyło mi się zwędzić i schować obrączki. Był wielki płacz i tragedia, a ja spokojnie siedziałem w pokoju nieświadomy powagi swoich czynów. W końcu ktoś się zreflektował, że to pewnie Januś, no i wujostwo ślub wzięli. Aczkolwiek trzeba było nie brać, rozwiedli się parę lat później.
by Jancie
* * * * *
JANCIE - KAWALARZ
Wybrałem się z ojcem i kumplem na basen.
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
A dzisiaj...
Definicja zwrotu: "Prawdziwy kibic"
Ja kiedyś w I klasie podstawówki biegałem po klasie z rozwianą koszulą udając Batmana i taka oto uwaga:
"Paweł lata po klasie udając Batmana"
Zapamiętam ja chyba do końca życia. Fajnie wiedzieć, że kiedyś miało się supermoce.
* * * * *
"Złośliwie wyrzucił szopkę kolegi przez okno"
* * * * *
Nasz ksiądz to był dopiero luzak. Na religii:
Can you hear me - Ty mnie możesz tu
Manicure - Pieniądze leczą
I'm just asking - Jestem tylko królem d*py
I have been there - Mam tam fasolę
God only knows - Jedny nos Boga
We are the champions - Jesteśmy pieczarkami
Do you feel alright? - Cały czujesz się z prawa?
W poprzedniej części czytaliście o skutkach sikania z parapetu, "siekierezadzie" i szkodliwości opalania się. Dziś dowiecie się, dlaczego nie warto mieć węża w kieszeni, a także poczytacie o samobójcy, który się rozmyślił...
* * * * *
Szans na przeżycie nie miał pewien mężczyzna, który doznał zawału podczas wypoczynku na działce pod Gdańskiem.
Dlaczego w Pruszkowie nie lubią świadków Jehovy? Bo tam w oguóle nie lubią świadków.
* * * * *
0n: Chece cię dziś zaproszyć na magiczną noc miłości.
Ona: Co masz na myśli?
On: Najpierw cię przelece, potem ty znikasz.
* * * * *
W krótce widzowie mogą oglądać w kinach następną część przygód agenta 007 znany jako Bond, James Bond. Tym razem agent jej wysokiej mości, będzie pokrzyzował plany szalonego multimilonera, który postanowił zemścić się na cały świat kupując pocisk nuklearny od swoich rosyjskich wspólników z kgb. Tytuł filmu "Torun is not enough"Wg pracowników Apple: Siedmiu. Jeden do wymiany żarówki, pozostałych sześciu do zaprojektowania okolicznościowych gadżetów i T-shirtów.
* * * * *
Wg inżynierów specjalistów serwisu komputerowego: "Mamy tu kopię żarówki i wszystko nam świetnie działa. A czy możesz mi powiedzieć, jakiego konkretnie systemu używasz? OK. A teraz, jak bardzo jest ciemno?... Spróbuj jeszcze raz włączyć światło...".
* * * * * *
Wg inżynierów NASA: Siedemdziesięciu siedmiu. Przede wszystkim operację należy zaplanować z tygodniowym wyprzedzeniem, a gdy w końcu nadchodzi właściwa chwila, pogoda jest nieodpowiednia i działania zostają odłożone na przyszły tydzień. Żarówka kosztuje 3 mln dolarów.
Na początek kilka historyjek z dnia codziennego małych psotników:
Znajomy mieszkający koło Koluszek jako dobre dziecko chciał pomóc ojcu (chodził wtedy - koniec lat 70 - do 7 klasy podstawówki). Ojciec miał przecudnej urody w kolorze czerwonym motorower marki chyba Romet - "Komar 3". Znajomy jako dziecko mieszkające na wsi brał udział w różnych pracach polegających na naprawach różnego sprzętu gospodarczego i według swojej wiedzy był już niezłym "mechanikiem". W pewnym momencie ojciec znajomego postanowił sprzedać motorower i umówił się z kupcem na oględziny i próbę sprzętu. Motorower według znajomego miał wadę, która mogła wpłynąć na ocenę sprzętu a tym samym zaniżyć cenę.
- Dzieci są przyszłością świata
- Dzieci otwierają wiele drzwi
- Wprawdzie wszystkie dzieci są nasze, ale w kapitalizmie liczy się tylko to, co własne
- Lepiej mieć źle wychowane dziecko niż dobrze wychowanego psa
- Im więcej dzieci poczniesz, tym lepiej bo one są czwartym, najważniejszym filarem twojej emerytury
- Udowodnisz, że życie poczęte to nie tylko domena księży
- Zrozumiesz, co to znaczy ponosić długotrwałe konsekwencje krótkotrwałej przyjemności
- Prąd jest coraz gorszy. Widzę to wyraźnie po tym jak długo uruchamia mi się komputer. Rok temu jak go kupiłam to prąd był dobrej jakości i komputer uruchamiał mi się błyskawicznie. Teraz muszę czekać bardzo długo. Programy też otwierają mi się długo. Uważam że wysoka cena musi iść w parze z wysoką jakością. Nie będę płaciła za taki beznadziejny prąd.
- Zgadzam się z Tobą. U mnie na przykład ten prąd strasznie iskrzy na zasilaczu do laptopa. Mogliby dać prąd mniej iskrzący!!!
- Prąd tak iskrzy przez to, że ci z elektrowni kradną cosinus fi. To jest ich wina.
Oto godzina z życia Misia i Taty. Misiek zadaje kilka pytań...
- Czemu Nazgule gonili Hobbitów?
- Czy 7 000 000 Droidów jest lepsze niż 1 000 000 Klonów?
- Czemu Nazgule goniły Hobbitów? (po raz drugi, bo nie zdążyłem odpowiedzieć i musiałem już odpowiadać na ilości Klonów i Droidów)
- Co się dzieje jak Droidowi zamienią głowę?
- Czy Klon to człowiek?
Wyjaśnienie dla nieznających tego śmiesznego języka: Małżonka jeździ do pracy "dwójką", ja "ósemką".
Kierunkowskaz służy do:
- pokazania samochodowi jadącemu 10kmh wolniej od nas, że chcemy go wyprzedzić
- zasygnalizowania zakończenia manewru skrętu
- przez wzgląd na środowisko nie należy używać kierunkowskazu, bo się żarówki niszczą
- un macho con cojones de ferro nie rozpowiada o swoich zamiarach
Odległość bezpieczna jest:
1. Whenever you meet a man who would make a good husband, you will usually find that he does.
2. Scientists have just discovered something that can do the work of five men - a woman.
3. There are a lot of words you can use to describe men - strong, caring, loving - they’d be wrong but you could still use them.
4. Men are like animals -- messy, insensitive and potentially violent, but they make great pets.
5. Men’s brains are like the prison system -- not enough cells per man.
Nie widzisz, że masz pominąć ten wątek?
No to czemu, do cholery, czytasz dalej?
Wierz mi: nic kompletnie Ci z tego nie przyjdzie. Więc poszukaj sobie innego tekstu do czytania. Jeśli jeszcze nadal to czytasz, trwonisz tylko czas. To jest właśnie ten moment, w którym możesz wykazać się siłą charakteru i przestać czytać.
1. If you think the way to a man’s heart is through his stomach, you’re aiming too high.
2. Women don’t make fools of men - most of them are the do-it- yourself types.
3. The best reason to divorce a man is a health reason: you’re sick of him.
4. Never trust a man who says he’s the boss at home. He probably lies about other things too.
5. A woman’s work that is never done is the stuff she asked her husband to do.
Część pierwszą znajdziecie tutaj.
1. Jak chcesz miłego i dobrego faceta, to spróbuj z łysym - ci bardziej się starają.
2. Facet, który potrafi się samodzielnie ubrać tak, żeby nie wyglądać jak strach na wróble, z całą pewnością jest gejem.
3. Po czym poznać, że facet ma dobre maniery? Wychodzi z wanny, kiedy chce się wysikać.
4. Jest mnóstwo słów, których można użyć, żeby opisać mężczyzn - silni, opiekuńczy, kochający. Słowa te nie mają nic wspólnego z prawdą... No ale można ich użyć.
Parę lat temu jak byłem trochę młodszy, komputer mi się popsuł i starszy brat zabrał go do serwisu. Coś tam ponaprawiali, szczegółów nie pamiętam, i "działającą" machinę odstawili do mnie na chatę. No i włączamy komputer, ale dźwięk jakiś dziwny, trzask, ekran mignął i się wyłączył. Od tego momentu praktycznie przestał reagować na uruchomienia, chyba tylko CD-ROM wydawał jakieś dźwięki. Znajomi serwisanci brata powiedzieli że jutro się tym zajmą.
Ja jednak postanowiłem trochę pomyszkować. Otworzyłem obudowę, pooglądałem kabelki, popociągałem je i "odłożyłem" na miejsce. Wkurzyłem się. Zamknąłem z powrotem obudowę i wziąłem badyle z kształcie baseballa, tylko dużo grubszego, którego kiedyś znalazłem nad morzem i zabrałem ze sobą. Zamachnąłem się, wycelowałem w kompa i BUUUUM!
Następnego dnia brat przychodzi z kolegą i pokazując mu nasz "ciężki przypadek" mówi:
SWOJEGO NAUCZYCIELA ZNA BAAARDZO DOBRZE
Opowiadał mi mój brat. Wybierali się ekipą pobawić się na miasto. Po drodze mieli zajść po jednego znajomego. Zaszli więc, on się zbiera, zakłada buty. Nagle ktoś pyta:- A tak w ogóle to dokąd jedziemy???
Na to odzywa się 5cio letni braciszek owego znajomego, który właśnie wszedł do przedpokoju:
- Najpielw na kulestwo, a później po zioło...
Chłopaki stanęli jak wryci, potem gromka salwa śmiechu. W końcu ktoś brzdąca zapytał, kto go tego nauczył, na co malec, z rozbrajającą dziecięcą szczerością na buźce, rzucił:
Z archiwów JM |
|