Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 11133 osób, w tym 1415 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik Ola007007
10. Ochrzczono cię zawartością fajki wodnej.
9. Podobno masz 37 rodzeństwa przyrodniego.
8. Nie ufają nikomu, kto ma więcej niż 65 lat.7. Kiedy mama wspomina twoje narodziny, znieczulenie nadoponowe określa słowami "cienizna, brachu".
6. Gadkę uświadamiającą na temat narkotyków wyobrażają sobie mniej więcej tak: "Jak chcesz coś robić z ziołem, to je pal! Ciasteczka to marnotrawienie porządnego towaru!"1. W więzieniu dostajesz trzy pełne posiłki dziennie
W domu sama musisz je sobie ugotować i jeszcze zmusić dzieci, żeby je zjadły.
2. W więzieniu codziennie masz godzinę na spacer i życie towarzyskie.
W domu musisz zadbać o spacer i życie towarzyskie dzieci.
3. W więzieniu możesz oglądać telewizję, nawet kablową.
W domu musisz słuchać dzieci kłócących się o pilota i niedobrze ci się robi od niezliczonych godzin kreskówek. A wieczorem mąż ogląda mecze.
- Uprawiam seks z moim psychiatrą mam 28 lat, on jest dużo starszy ode mnie, żonaty. Czy powinnam się potępiać? Łączy nas tylko seks.
- Psychiatra, który uprawia seks z pacjentką powinien też pójść do psychiatry!.
- Przecież jest u siebie czyli u psychiatry. Po co ma gdzieś łazić?
- Kurde - a ja studiuję ekonomię.
- Spoko, na ciebie też polecą takie łatwe laleczki.
- No tak, tylko, że ona jemu za to jeszcze płaci.
* * * * * * *
- To było parę lat temu miałem ze 13 lat, była jesień, więc szybko robi się ciemno.
- Jak przebiegła twoja ostatnia walka?
- Yyy, w pierwszym rundzie to ja go trafiłem lewym prostym, no tak z 10 razy.
- A w drugim rundzie?
- W drugim, co prawda, dołożył mi kilka prawym sierpwym
- W takim razie, co się stało w trzecim rundzie?
- Yy, w trzecim rundzie to on się zesrał ze strachu!
- Atakowłeś go twoją nizawodną technikę?
- Nie, pomyślał że ja nie żyje...
Ja na przykład myślałam, że jak w filmie ktoś umiera, to to jest prawdziwy człowiek, którego skazano na śmierć przez zagranie sceny umierania w filmie.
Albo spojrzałam kiedyś na mapę i pomyślałam, że do Chin z Polski jest bardzo blisko, bo wystarczy tylko Związek Radziecki przejechać.
A ja myślałem że ci w telewizorze to też nas widzą... a i jeszcze jedno... i chyba najgorsze... że Ruscy to byli nasi przyjaciele.
A mój były myślał, że w pozytywce mieszka krasnoludek i rozpierd***ił pozytywkę co by krasnala przydybać.Idziemy z paczką znajomych. Kolega (K), drugi kolega (K2)i dziewczyna drugiego kolegi (D2) rozmawiają:
(K) - Może pójdziemy na jakieś piwo?
(K2) - Ja nie mam ochoty. Idę do domu.
(D2) - A ja z przyjemnością pójdę.
(K) - Ja bym jej nie puszczał.
(D2) - Ja się sama puszczam tam gdzie chcę!
Stwierdzeniem tym wywołała napad śmiechu. Dziewczyna kolegi po chwili załapała i zaczęła się tłumaczyć, czym spowodowała klasycznego rotfla u wszystkich...
by tita80
* * * * *
Rozmówka mojej kumpeli [K] ze swoim lubym [L]:
Opowiadała mi koleżanka, pracująca w poradni urologicznej.
Przyjęli kiedyś faceta, z bardzo wstydliwą dolegliwością. Jak się okazało po oględzinach, to ona, znaczy ta dolegliwość, była raczej na miarę McGyweryzmu. Otóż, nie wiadomo bliżej, po jaką cholerę, ale facet założył sobie na penisa obrączkę (czytaj, taki mały złoty krążek, co się go po ślubie na palcu serdecznym nosi). Ubaw chłopcy w lekarskim mieli i dziwili się ciężko jak to jest technicznie możliwe, ale pomóc człowiekowi trzeba, więc poprosili o zestaw narzędzi do bliżej nie nazwanego zabiegu uwolnienia obrączki (albo penisa, zależy co dla kogo ważniejsze) i przystąpili do działania. Po jakimś czasie oswobodzili faceta, okłady siakeś zalecili i puścili do domu.
Wraca ubawiona gawiedź lekarska do gabinetu, uchachani po uszy....wszyscy.... poza jednym.... ten jeden przyszedł trochę później, ze słowami na ustach:
Zobacz galerię
16 lipca, Warszawa, start o 19.00
Goście specjalni: Kaja Paschalska i Filon*)
Wkrótce więcej szczegółów.
A teraz, lejdyz and dżyntylmen! Skrócona historia zlotów:
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
A dzisiaj...
Definicja zwrotu: "Trudne dzieciństwo"
Agencja Tass donosi:
Na salonie lotniczym Le Bourget szczególnym zainteresowaniem cieszył się największy samolot pasażerski świata Airbus A380. Był stale oblegany przez brodatych cudzoziemców z fanatycznym błyskiem w oczach....
by Peppone
Zakazano rosyjskim samolotom latania na Europą z powodu przekroczenia dopuszczalnej granicy hałasu. Zarząd "Aeroflotu" wziął to pod uwagę i zakazał sprzedawania wódki na trasach europejskich.
by Cieciu
W imię poprawności politycznej w amerykańskich ogrodach zoologicznych zaprzestano oddzielnego trzymania czarnych i białych niedźwiedzi.
1. Podłoga to doskonałe miejsce na składowanie ubrań.
2. Nigdy nie proś mnie o zakup typowo kobiecych przedmiotów. Z pewnością wrócę nie z tym co trzeba.
3. Przytulanki podczas oglądania TV są w porządku o ile nie zasłaniają mi ekranu. Pocałunki są możliwe tylko podczas przerw w meczach i na reklamach. Wszelkie pytania też powinnaś zadawać tylko w tym czasie, bo masz największą szansę na otrzymanie natychmiastowej odpowiedzi.
4. Kiedy podczas reklam przełączam się na inny kanał, nie ponaglaj mnie, że pora już wrócić. Mam doskonałe wyczucie czasu.
GŁODNEMU CHLEB NA MYŚLI
Właśnie zadzwonił oburzony czytelnik gazety.
Skandalem nazwał to, że w tabeli piłkarskiej V ligi pomylono nazwy. I to jak pomylono!
- No nie, ja wszystko rozumiem, ale trzeba uważać - grzmiał do słuchawki. Proszę pani, to jest VINETA Wolin, nie MINETA, jasne?
No jasne, jasne, ale ja nie jestem tu od sportu.
Młodemu się dostanie, jak wróci red. nacz.
by konwalia
* * * * *
TO SIĘ NAZYWA DESPERACJA
Jakiś czas temu siedzieliśmy sobie ze znajomymi i gadaliśmy o tym jak to spędziliśmy ostatnie wakacje.Kumpel zaczyna opowiadać, jak to żonka nie chciała, aby pił piwo przez cały urlop.
- ...No i siódmego dnia tak bardzo chciało mi się piwa, że...
Kontrola sanepidu w szkolnej stołówce...
Kontroler:
- Co to jest to zielone i pomarańczowe?
Pani ze stołówki:
- Zielony jest alegorią - trudne słowo - szyneczki z Constaru, a pomarańczowy jest metaforą - jeszcze trudniejsze słowo - barszczyku ukraińskiego...
by Pablo_Key
* * * * *
Jedzie mężczyzna na rozmowę w sprawie pracy do Warszawy. A że miał trochę czasu to jakoś pojechał bocznymi drogami. Niestety trochę pobłądził. Podjeżdża do jakiegoś domu w napotkanej wioseczce. Zachodzi, puka, otwiera mu dziadunio, szczerbaty, w ręku wino marki wino.- Przepraszam dziadku, jak najszybciej dostać się do Warszawy?
- A idziesz czy jedziesz?
21 maja na wrocławskim Rynku 1201 gitarzystów zagrało znany temat blues-rockowy „Hey Joe” Jimiego Hendrixa, próbując tym samym pobić światowy rekord Guinnessa we wspólnej grze na gitarach.
Była to już trzecia próba (rok temu zjawiło się na imprezie 916 gitarzystów). Dotąd największa gitarowa orkiestra Świata wystąpiła podczas jubileuszu amerykańskiej firmy EPIPHONE (producenta gitar), gdzie wspólnie koncertowało 1555 muzyków.
NIEBEZPIECZNIE: Co na obiad?
BEZPIECZNIEJ: Pomóc ci z obiadem?
NAJBEZPIECZNIEJ: Dokąd chciałabyś iść na obiad?
NIEBEZPIECZNIE: Masz zamiar TO na siebie włożyć?
BEZPIECZNIEJ: Jeju, świetnie wyglądasz w brązowym.
DANGEROUS: What’s for dinner?
SAFER: Can I help you with dinner?
SAFEST: Where would you like to go for dinner?
DANGEROUS: Are you wearing THAT?
SAFER: Gee, you look good in brown.
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom o niewypaczonej psychice odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
NA POCZĄTEK APOGEUM DZIAŁANIA CUKRU Z SALETRĄ - BOMBA Z GAŚNICY
Koniec podstawówki, początek koniec lat 80-tych. Faza zabaw pirotechnicznych - konkretnie zabawa mieszaniną saletry potasowej z cukrem. Przestały mnie już bawić bączki z kapsli, wulkany czy też pociski z pustych dezodorantów. Postanowiłem zabawić się extra. W garażu znalazłem pustą radziecką gaśnicę, przewierciłem otwór w dnie i nabiłem mieszanką (ok. 3/4 objętości - ok. 3 kg). Był letni wieczór, ustawiłem w ogrodzie za domem wyrzutnię-prowadnicę ze starego korytka rynny. Skierowałem ją w stronę sąsiednich osiedlowych bloków. Podpaliłem i w następnej sekundzie przeraziłem się wizją trafionego bloku, więc chaotycznym kopnięciem rozwaliłem konstrukcję wyrzutni. Gaśnica potoczyła się w pobliską jamę w ziemi. W ostatniej chwili schowałem się za murowanym śmietnikiem. Ogromny huk i grudy ziemi spadające na moją głowę. Za tym śmietnikiem przesiedziałem ze strachu jeszcze dobrą godzinę, bo ze wszystkich okien bloków zaczęli wyglądać ludzie i mój ojciec biegał wokół domu myśląc, że to wybuchła gdzieś butla z gazem.
by Cortolio
* * * * *
A ZARAZ NASTĘPNIE GRANATNIK
"Zachował się na lekcji jak w toalecie."
* * * * *
"Słucha na lekcji audycji radiowych o tematyce sportowej"
* * * * *
"Jadł na lekcji kanapkę i popijał cola"
* * * * *
"Pobił kolegę do nieprzytomności, po czym obaj głośno się śmiali"
Z archiwów JM |
|