Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 6900 osób, w tym 967 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik O0zzy
Mój luby w sytuacjach typu - ja wracam ze sklepu objuczona torbami (niosę stertę talerzy) i dzwonię z prośbą żeby zszedł na dół pomóc - otworzyć a potem zamknąć drzwi za mną najczęściej odpowiada:
- Ja śliskie buty mam.
by Ptyska23
* * * * *
Pytam mojego lubego czy przygotował już romantyczną kolację z okazji zbliżającego się święta zakochanych, a on mi na to:
-Tak, a co? Też chcesz przyjść?
by Paulaa86
* * * * *
Leżymy sobie z lubym, nastrój jest, wszystko pięknie, ładnie. Zaczynam całować go po szyi - ten słodko mruczy "mmm... kochanie, to jest niebo...", całuje go następnie delikatnie w usta - "mmm... to jest raj". więc prowadzona ciekawością, co też tym razem wymyśli mój luby, zaczynam całować go po uchu. I pytam rozkosznie:
Umysły ścisłe
Prof. krwawy Leon, ćw. statystyka:
- Wszyscy dostaniecie zaliczenie... I tak was obleje na egzaminie!
- W pierwszym semestrze zajmować się będziemy statystyką opisową, a w drugim matematyczną, która jest znacznie ciekawsza, bo...
Facet miał żonę kocicę.
Z charakterku czarownicę.
Wiedział on, że jego kociak,
rogi mu przyprawia łosia.
Aby ją przyłapać z gachem
zamiast pracy wybrał szafę.
W szafie było miejsca mało -
z sześćset miśków tam siedziało
Babka stroi się, ubiera,
pryska włosy sprajem vella.
Kochanek już jest pod domem.
Chłop potężny nie ułomek.
Facet męski, gładki, śniady.
widać - czerwone brygady...
Making coffee: Making a cup of coffee is like making love to a beautiful woman. It’s got to be hot. You’ve got to take your time. You’ve got to stir... gently and firmly. You’ve got to grind your beans until they squeak. And then you put in the milk.
Laying a carpet: Laying a carpet is... very much like making love to a beautiful woman. You check the dimensions, lay her out on the floor, pin her down, walk all over her. If you’re adventurous - like me - you might like to try an underlay.
Hanging wallpaper: Well, hanging wallpaper is also very much like making love to a beautiful woman. Clean all the relevant surfaces, spread her out on the table, cover her with paste, and stick her up. Then you clean your brush, light your pipe, stand back and admire your handiwork.
Putting up a tent: Putting up a tent, is... very much like making love to a beautiful woman. You rent her, unzip the door, put up your pole an’... slip in to the old bag.
A jeśli chcesz wysłać komuś Walentynkę jakiej na 100% się nie spodziewa, to kliknij TUTAJ
PRZYGOTOWANIA
Piątkowa noc doskonale, w opinii Polaka, nadaje się do seksu. Wracając z pubu po spożyciu tradycyjnego polskiego afrodyzjaka - 10 kufli piwa oraz trzech kiełbasek ze smażoną cebulą, myśli on już tylko o jednym. MIŁOŚĆ! Przysuwając się do nieświadomej swego losu małżonki, szepce jej do ucha pełne namiętności "Może by..." Ta dobra kobieta, do szaleństwa podniecona zapachem piwa i zmysłową wizją tkwiącej miedzy zębami cebulki, kokieteryjnie odpowiada: "Odpieprz się".
GRA WSTĘPNA
Gra wstępna jest, bezdyskusyjnie, bardzo ważna. Zasadniczo sprowadza się do zdjęcia przez mężczyznę nieco zalanej podejrzanymi płynami odzieży. Oczywiście na oczach podnieconej tym małżonki. Następnie lotem ślizgowym z elementami korkociągu dociera on do łóżka, śpiewając "Hej dziewczyny w górę kiecki..."(bo więcej nie pamięta). Tu dramatycznym gestem wskazując na swego "małego (!) przyjaciela" mówi coś o 20 centymetrach. Jest to klasyczny przykład podwójnego widzenia po alkoholu.
POCZĄTKOWE PROBLEMY
Nasz związek...
astronom ...wpadł w czarną dziurę
bankowiec/księgowy …zbankrutował
barman …urżnął się w trupa
bokser …został znokautowany
chemik …rozpadł się na molekuły
cieśla/murarz …ma wadliwe fundamenty
ekonomista …został wyeliminowany z rynku na skutek recesji
elektryk …został porażony prądem
101. Nie rozkażę mojemu zaufanemu porucznikowi zabić kogoś, kto chciał mnie obalić z tronu - sam to zrobię.
102. Nie będę tracił czasu na pozorowanie śmierci wroga na wypadek. Przecież Policja nie będzie mnie ścigać, a moi wrogowie i tak w to nie uwierzą.
103. Dam wszystkim jasno do zrozumienia, że NAPRAWDĘ wiem co znaczy słowo "litość", ja po prostu wybrałem jej nie okazywać.
104. Moi tajni agenci nie będą sobie tatuować przynależności do mojej organizacji, nie będą musieli nosić wojskowych butów i w ogóle nie będą się wyróżniać specjalnymi znakami w ubraniach.
101. I will not order my trusted lieutenant to kill the infant who is destined to overthrow me -- I’ll do it myself.
102. I will not waste time making my enemy’s death look like an accident -- I’m not accountable to anyone and my other enemies wouldn’t believe it.
104. My undercover agents will not have tattoos identifying them as members of my organization, nor will they be required to wear military boots or adhere to any other dress codes. 105. I will design all doomsday machines myself. If I must hire a mad scientist to assist me, I will make sure that he is sufficiently twisted to never regret his evil ways and seek to undo the damage he’s caused.
A card that says, "I love you drool-ly!"
What did the painter say to her boyfriend?
"I love you with all my art!"
What does a man who loves his car do on February 14?
He gives it a valenshine!
What did the man with the broken leg say to his nurse?
"I’ve got a crutch on you!"
Did you hear about the romance in the tropical fish tank?
It was a case of guppy love.
What do you call two birds in love?
Tweethearts!
Sony: Herro. Thees isa Sony Compyooter Entatainment of Japan. Ret’s talk, okay?
Gary: Hello, what? Um... is this Mr. Usohappyaku? I just received a Playstation 3 in the mail, and I wanted to ask you about...
Sony: Ahh-so! You a super-rucky rucky man, you! We only senda one Praystation 3 to America fora sneek preview, and you at ign.com win rottery! Congraturatons!
Gary: Actually this is misin... ign.com, yes. Hi there.
Sony: Herro?
Gary: So Mr. Usohappyaku, I can’t tell you how excited I am to have this machine in my hands. I could pee myself, I really could. Would you walk me through the new features of the PS3?
Sony: Ah yes. I ama so happy to help you, Mr. Potty man. The Praystation 3 is a super advanced machine of technology. It will confuse and amaze you two times. Rooka at the back of the machine.
SPRZEDAWCA Z ZASADAMI
Lucuś ma sklepik spożywczy i kupuje towar na giełdzie. Mówi, że pojechał dziś rano, odwiedził stoisko cukiernicze, a tam sprzedają ch*jki z czekolady. Takie naturalnych rozmiarów, dwa jajca po bokach, a z czubka wycieka biała czekolada. Śliczności. Mówię do Lucusia:
- To pan też powinien mieć takie ch*jki w sklepie
- Nieeee, no przecież to nie wypada. Nie będę ch*ja w sklepie wystawiał
by kociara
* * * * *
WD-40
Kumple się trochę przekomarzali... potem się zaczęli wyzywać od geji... no ale jak jeden drugiemu walnął wierszyk to poległem:
- Sam nie pojmuję jak ci się mieści... chyba używasz WD czterdzieści??
by Misiek666
* * * * *
NIE MÓW W TŁUMIE O RŻNIĘCIU
Wychodziłem dzisiaj sobie z egzaminu z programowania na Szczecińskim Uniwerku. Zaraz obok mnie na auli 1 rok pisał tez egzamin i o dziwo skończyli w tym samym momencie, co ja. I tak idąc, przez przypadek wmieszałem się w tłum. Przede mną szły cztery dziewczyny, które,niczym panienki na plaży z "Dnia Świra", rozmawiały o egzaminie. Za nimi zaś przechadzał się znany mi z 1 roku profesor, z którym one miały tenże egzamin. No i jedna mówi do drugiej:Pewien Jordańczyk rozwiódł się z żoną, kiedy odkrył, że jest ona jednocześnie jego wirtualną przyjaciółką.
Arab przez kilka miesięcy flirtował przez Internet z nieznajomą kobietą i kiedy w końcu umówił się z nią na spotkanie, odkrył, że tajemniczą nieznajomą z sieci jest jego własna żona. Wzburzony mężczyzna natychmiast wykrzyknął trzykrotnie "Rozwodzę się z tobą", co zgodnie z tradycją na tamtych terenach legalizuje rozstanie małżonków.
Ech, może się jescze doczekamy... A tymczasem zapraszamy na wielopaczka.
Kowalska skarży się mężowi na złe zachowanie ich syna:
- On zrobił się zupełnie nie do wytrzymania. Nie dość, że źle się uczy, to jeszcze jest krnąbrny i w dodatku podatny na wpływy różnych idiotów. I dlatego właśnie ty musisz z nim porozmawiać.
by Kozia
* * * * *
Na ostrym kacu facet podnosi się z łóżka, odkleja język od podniebienia i chwiejnym krokiem kieruje się do kuchni. Siada za stołem, żona grzecznie podaje mu talerz z jajecznicą. Facet zaczyna jeść ale nagle mówi:
- P**rdolony teść.
Zabiera się znowu do jedzenia ale po dwóch minutach już wyraźnie zły mówi podniesionym głosem:
- P**rdolona teściowa.
Żona krząta się po kuchni jak może najciszej ale nie byłaby kobietą gdyby nie poznała przyczyny coraz większego rozdrażnienia męża.
- Dlaczego bluźnisz na moich rodziców kochanie?
Facet zrywa się ze stołka, rzuca w nią widelcem i wrzeszczy:
- Bo k*rwa debile dali ci takie imię, że człowiek nie może go sobie rano przypomnieć.
by W_Irek
* * * * *
Będąc dziecięciem (7 może 8 lat) bawiłem się gwoździami w pokoju, a że było świeżo po przeprowadzce do nowego mieszkania nie było o ten materiał trudno.
Jako dziecko o niebywałej inteligencji wsadziłem gwoździa do kontaktu. Z ciekawości oczywiście. Efekt? Zerowy. Zachęcony brakiem konsekwencji wsadziłem drugiego gwoździa do drugiej dziurki od kontaktu. Tym razem przyniosło to efekt w takiej postaci że wywaliło wszystkie korki w bloku, a ja znalazłem się na środku pokoju z małą luką w pamięci.
Zdaje się rok później w tymże samym pokoju szukałem jakiejś metalowej kulki do gry.
...Się Państwo częstuje... ;)
Na jednej z budów do wbijania w glebę stalowych pali używaliśmy dość archaicznego sprzętu o wdzięcznej nazwie "kafar wolnospadowy". Spłycając nieco zagadnienie bez utraty pointy, można sprawę opisac tak: kafar jest to takie ropożerne zwierzę na gąsienicach, które ma maszt, po którym porusza się tam i z powrotem dwu- i półtonowy ciężar. Spadając uderza on w pal i tym sposobem wbija go do ziemi. I o ten ciężar właśnie poszło.
Sony: Cień dobry. Tu być Sony Compjuter Entatainment z Japonia. Ty mów, ok?
Ray: Halo, że co? Um... czy to Pan Jaciesune? Właśnie otrzymałem paczkę z Playstation 3 i chciałem zapytać o...
Sony: Aaa! Ty szczęśliwa, szczęśliwa człowieka! My wysłali tylko jedna paczka do Stany i Ty wygrać! Gratulacje!
Ray: Tak, jasne. Dzięki... Więc Panie Jaciesune, nawet nie potrafię wyrazić jaki jestem podekscytowany, że mam to urządzenie w swoich rękach. Mógłby mi Pan w skrócie objaśnić te nowinki w PS3?
Sony: A tak! Ja cię sieszyć że pomagam człowieczku. Playstation 3 jest super zaawansowana maszyną technologii. Zaskoczy i zdumieje Pana dwa jednocześnie! Proszę spojrzeć z jej tyłu.
1.
- Jakiś obcy język zna pan?
- Jaki?
- Wszystko jedno jaki. Jakiś obcy.
- Nie. To nie znam.
- Nie znam. A słabo?
- Słabo to ten... Jak się nazywa... Francuski. O!
2.
- Proszę pana. W damskiej ubikacji napisane jest "głupi kaowiec". Oto poszlaka.
Lekarz bada pacjenta:
- Dobrze, dobrze, dobrze,
- Co dobrze panie doktorze?
- Dobrze, że ja na to nie choruję.
* * *
- Panie doktorze, co mi jest? Naprawdę się martwię.
- Spokojnie to zwykłe hemoroidy.
- Hemoroidy na twarzy???
- Oj aha, to pana twarz......
* * *
Ranek. Facet na dużym kacu stoi przed lustrem i długo się przygląda. Potem stwierdza:
- Nie znam cię, ale cię ogolę
* * *
Z archiwów JM |
|