Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 9212 osób, w tym 1329 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik MarcinB80
A jeśli chcesz wysłać komuś Walentynkę jakiej na 100% się nie spodziewa, to kliknij TUTAJ
PRZYGOTOWANIA
Piątkowa noc doskonale, w opinii Polaka, nadaje się do seksu. Wracając z pubu po spożyciu tradycyjnego polskiego afrodyzjaka - 10 kufli piwa oraz trzech kiełbasek ze smażoną cebulą, myśli on już tylko o jednym. MIŁOŚĆ! Przysuwając się do nieświadomej swego losu małżonki, szepce jej do ucha pełne namiętności "Może by..." Ta dobra kobieta, do szaleństwa podniecona zapachem piwa i zmysłową wizją tkwiącej miedzy zębami cebulki, kokieteryjnie odpowiada: "Odpieprz się".
GRA WSTĘPNA
Gra wstępna jest, bezdyskusyjnie, bardzo ważna. Zasadniczo sprowadza się do zdjęcia przez mężczyznę nieco zalanej podejrzanymi płynami odzieży. Oczywiście na oczach podnieconej tym małżonki. Następnie lotem ślizgowym z elementami korkociągu dociera on do łóżka, śpiewając "Hej dziewczyny w górę kiecki..."(bo więcej nie pamięta). Tu dramatycznym gestem wskazując na swego "małego (!) przyjaciela" mówi coś o 20 centymetrach. Jest to klasyczny przykład podwójnego widzenia po alkoholu.
POCZĄTKOWE PROBLEMY
Nasz związek...
astronom ...wpadł w czarną dziurę
bankowiec/księgowy …zbankrutował
barman …urżnął się w trupa
bokser …został znokautowany
chemik …rozpadł się na molekuły
cieśla/murarz …ma wadliwe fundamenty
ekonomista …został wyeliminowany z rynku na skutek recesji
elektryk …został porażony prądem
101. Nie rozkażę mojemu zaufanemu porucznikowi zabić kogoś, kto chciał mnie obalić z tronu - sam to zrobię.
102. Nie będę tracił czasu na pozorowanie śmierci wroga na wypadek. Przecież Policja nie będzie mnie ścigać, a moi wrogowie i tak w to nie uwierzą.
103. Dam wszystkim jasno do zrozumienia, że NAPRAWDĘ wiem co znaczy słowo "litość", ja po prostu wybrałem jej nie okazywać.
104. Moi tajni agenci nie będą sobie tatuować przynależności do mojej organizacji, nie będą musieli nosić wojskowych butów i w ogóle nie będą się wyróżniać specjalnymi znakami w ubraniach.
- Nić tu po mnie.
101. I will not order my trusted lieutenant to kill the infant who is destined to overthrow me -- I’ll do it myself.
102. I will not waste time making my enemy’s death look like an accident -- I’m not accountable to anyone and my other enemies wouldn’t believe it.
104. My undercover agents will not have tattoos identifying them as members of my organization, nor will they be required to wear military boots or adhere to any other dress codes. 105. I will design all doomsday machines myself. If I must hire a mad scientist to assist me, I will make sure that he is sufficiently twisted to never regret his evil ways and seek to undo the damage he’s caused.
A card that says, "I love you drool-ly!"
What did the painter say to her boyfriend?
"I love you with all my art!"
What does a man who loves his car do on February 14?
He gives it a valenshine!
What did the man with the broken leg say to his nurse?
"I’ve got a crutch on you!"
Did you hear about the romance in the tropical fish tank?
It was a case of guppy love.
What do you call two birds in love?
Tweethearts!
Sony: Herro. Thees isa Sony Compyooter Entatainment of Japan. Ret’s talk, okay?
Gary: Hello, what? Um... is this Mr. Usohappyaku? I just received a Playstation 3 in the mail, and I wanted to ask you about...
Sony: Ahh-so! You a super-rucky rucky man, you! We only senda one Praystation 3 to America fora sneek preview, and you at ign.com win rottery! Congraturatons!
Gary: Actually this is misin... ign.com, yes. Hi there.
Sony: Herro?
Gary: So Mr. Usohappyaku, I can’t tell you how excited I am to have this machine in my hands. I could pee myself, I really could. Would you walk me through the new features of the PS3?
Sony: Ah yes. I ama so happy to help you, Mr. Potty man. The Praystation 3 is a super advanced machine of technology. It will confuse and amaze you two times. Rooka at the back of the machine.
SPRZEDAWCA Z ZASADAMI
Lucuś ma sklepik spożywczy i kupuje towar na giełdzie. Mówi, że pojechał dziś rano, odwiedził stoisko cukiernicze, a tam sprzedają ch*jki z czekolady. Takie naturalnych rozmiarów, dwa jajca po bokach, a z czubka wycieka biała czekolada. Śliczności. Mówię do Lucusia:
- To pan też powinien mieć takie ch*jki w sklepie
- Nieeee, no przecież to nie wypada. Nie będę ch*ja w sklepie wystawiał
by kociara
* * * * *
WD-40
Kumple się trochę przekomarzali... potem się zaczęli wyzywać od geji... no ale jak jeden drugiemu walnął wierszyk to poległem:
- Sam nie pojmuję jak ci się mieści... chyba używasz WD czterdzieści??
by Misiek666
* * * * *
NIE MÓW W TŁUMIE O RŻNIĘCIU
Wychodziłem dzisiaj sobie z egzaminu z programowania na Szczecińskim Uniwerku. Zaraz obok mnie na auli 1 rok pisał tez egzamin i o dziwo skończyli w tym samym momencie, co ja. I tak idąc, przez przypadek wmieszałem się w tłum. Przede mną szły cztery dziewczyny, które,niczym panienki na plaży z "Dnia Świra", rozmawiały o egzaminie. Za nimi zaś przechadzał się znany mi z 1 roku profesor, z którym one miały tenże egzamin. No i jedna mówi do drugiej:Pewien Jordańczyk rozwiódł się z żoną, kiedy odkrył, że jest ona jednocześnie jego wirtualną przyjaciółką.
Arab przez kilka miesięcy flirtował przez Internet z nieznajomą kobietą i kiedy w końcu umówił się z nią na spotkanie, odkrył, że tajemniczą nieznajomą z sieci jest jego własna żona. Wzburzony mężczyzna natychmiast wykrzyknął trzykrotnie "Rozwodzę się z tobą", co zgodnie z tradycją na tamtych terenach legalizuje rozstanie małżonków.
Ech, może się jescze doczekamy... A tymczasem zapraszamy na wielopaczka.
Kowalska skarży się mężowi na złe zachowanie ich syna:
- On zrobił się zupełnie nie do wytrzymania. Nie dość, że źle się uczy, to jeszcze jest krnąbrny i w dodatku podatny na wpływy różnych idiotów. I dlatego właśnie ty musisz z nim porozmawiać.
by Kozia
* * * * *
Na ostrym kacu facet podnosi się z łóżka, odkleja język od podniebienia i chwiejnym krokiem kieruje się do kuchni. Siada za stołem, żona grzecznie podaje mu talerz z jajecznicą. Facet zaczyna jeść ale nagle mówi:
- P**rdolony teść.
Zabiera się znowu do jedzenia ale po dwóch minutach już wyraźnie zły mówi podniesionym głosem:
- P**rdolona teściowa.
Żona krząta się po kuchni jak może najciszej ale nie byłaby kobietą gdyby nie poznała przyczyny coraz większego rozdrażnienia męża.
- Dlaczego bluźnisz na moich rodziców kochanie?
Facet zrywa się ze stołka, rzuca w nią widelcem i wrzeszczy:
- Bo k*rwa debile dali ci takie imię, że człowiek nie może go sobie rano przypomnieć.
by W_Irek
* * * * *
Będąc dziecięciem (7 może 8 lat) bawiłem się gwoździami w pokoju, a że było świeżo po przeprowadzce do nowego mieszkania nie było o ten materiał trudno.
Jako dziecko o niebywałej inteligencji wsadziłem gwoździa do kontaktu. Z ciekawości oczywiście. Efekt? Zerowy. Zachęcony brakiem konsekwencji wsadziłem drugiego gwoździa do drugiej dziurki od kontaktu. Tym razem przyniosło to efekt w takiej postaci że wywaliło wszystkie korki w bloku, a ja znalazłem się na środku pokoju z małą luką w pamięci.
Zdaje się rok później w tymże samym pokoju szukałem jakiejś metalowej kulki do gry.
...Się Państwo częstuje... ;)
Na jednej z budów do wbijania w glebę stalowych pali używaliśmy dość archaicznego sprzętu o wdzięcznej nazwie "kafar wolnospadowy". Spłycając nieco zagadnienie bez utraty pointy, można sprawę opisac tak: kafar jest to takie ropożerne zwierzę na gąsienicach, które ma maszt, po którym porusza się tam i z powrotem dwu- i półtonowy ciężar. Spadając uderza on w pal i tym sposobem wbija go do ziemi. I o ten ciężar właśnie poszło.
Sony: Cień dobry. Tu być Sony Compjuter Entatainment z Japonia. Ty mów, ok?
Ray: Halo, że co? Um... czy to Pan Jaciesune? Właśnie otrzymałem paczkę z Playstation 3 i chciałem zapytać o...
Sony: Aaa! Ty szczęśliwa, szczęśliwa człowieka! My wysłali tylko jedna paczka do Stany i Ty wygrać! Gratulacje!
Ray: Tak, jasne. Dzięki... Więc Panie Jaciesune, nawet nie potrafię wyrazić jaki jestem podekscytowany, że mam to urządzenie w swoich rękach. Mógłby mi Pan w skrócie objaśnić te nowinki w PS3?
Sony: A tak! Ja cię sieszyć że pomagam człowieczku. Playstation 3 jest super zaawansowana maszyną technologii. Zaskoczy i zdumieje Pana dwa jednocześnie! Proszę spojrzeć z jej tyłu.
1.
- Jakiś obcy język zna pan?
- Jaki?
- Wszystko jedno jaki. Jakiś obcy.
- Nie. To nie znam.
- Nie znam. A słabo?
- Słabo to ten... Jak się nazywa... Francuski. O!
2.
- Proszę pana. W damskiej ubikacji napisane jest "głupi kaowiec". Oto poszlaka.
Lekarz bada pacjenta:
- Dobrze, dobrze, dobrze,
- Co dobrze panie doktorze?
- Dobrze, że ja na to nie choruję.
* * *
- Panie doktorze, co mi jest? Naprawdę się martwię.
- Spokojnie to zwykłe hemoroidy.
- Hemoroidy na twarzy???
- Oj aha, to pana twarz......
* * *
Ranek. Facet na dużym kacu stoi przed lustrem i długo się przygląda. Potem stwierdza:
- Nie znam cię, ale cię ogolę
* * *
Dziś pięć zadań konkursowych plus jedno na rozgrzewkę. Rozgrzewać nas będzie poniższe hasło - dla ułatwienia dodamy tylko, że jest to jeden wyraz trzysylabowy, a największym ułatwieniem i podpowiedzią jest ten złoty pan między obrazkami. Panie i panowie - szare komórki w dłoń! Odpowiedź na następnej stronie.
Wśród kulturalnych ludzi przeklinanie uchodzi za coś niegodnego inteligenta, coś co ma rację bytu tylko wśród nizin społecznych. Dlatego wybitnie inteligentni artyści stworzyli Grę Półsłówek - genialną zabawę pozwalającą ukryć w banalnych zdaniach treści ekstremalnie wulgarne. I śmieszne.
Jak odkryć ukryte zdanie? Wystarczy zamienić pierwsze głoski lub sylaby w poniższych zdaniach. Prześledź kilka pierwszych przykładów i wszystko stanie się jasne.
Oto kompletna lista (uwaga: to nie jest lista Wildsteina!):
- ATAK W PORCIE => PTAK W AORCIE
- BAJECZNE JAKI => JAJECZNE BAKI
- BAJKA DLA JASI => JAJKA DLA BASI
- BAJKA JURKA
- BAJKA TO RADOŚĆ DLA JÓZI
- BALET NA SZELKACH
- BAŁEM SIĘ KAW
- BANKIER NA SZALU
- BANKIER W SZALECIE
- BANKIER W SZOKU
- BICZE NA PALU
- BÓJ ARKI JAK Z FAJKI
- BÓJ HUCZY
- BÓJ MIĘDZY CHATAMI
- BÓJ W HAMAKU
- BÓJ W HUCIE => CH.. W BUCIE
- BÓJ W HUKU
- BÓJ Z HAKAMI
Tydzień temu niektórzy zachwycali się pewnym fallicznym pomnikiem z Rzeszowa, dziś za to zdradzimy najpilniej strzeżony sekret waszej babci. Dowiecie się, coś czego babcia wstydziła się wam powiedzieć opowiadając bajkę o Kopciuszku.
Pewna rozwódka dosyć puszysta
Nie miała męża, rzecz oczywista
Lecz miała za to dwie głupie córki
Co malowały ciągle pazurki
Nie myły garów, nie słały łóżka
Wiec wynajęły sobie Kopciuszka
Była to całkiem-całkiem dzieweczka
Figurka owszem, biuścik czwóreczka
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
Tak to już jest... Oglądasz w telewizji Małysza i zadrościsz mu sławy, marzysz, że fajnie by było być takim sławnym człowiekiem. Cały dzień zajmuje ci myślenie co zrobić żeby stać się popularnym... Może by tak wystartować w "Szansie na sukces", może w "Idolu"? Aż tu nagle... Błysk fleszy! Kamery! Oklaski! Nareszcie, jesteś sławny! Z jednej strony bardzo się cieszysz, a z drugiej wiesz, że ten program na pewno oglądają sąsiedzi...
A dzisiaj...
Definicja słowa: "Sława"
Z archiwów JM |
|