Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 6299 osób, w tym 941 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik ppapparappa
To, że właśnie zaczyna się zima wcale nie znaczy, że mamy zapomnieć o wakacjach. To jest właśnie najlepszy moment na to, żeby je odpowiednio zaplanować. Jakie miejsca są w tym roku najbardziej trendy? Posłuchajcie chłopaków ze Skunksa.
Kiedy moi znajomi prażyli się na gorący piasku, skąpani w promieniach śródziemnomorskiego słońca, ja umierałem pod parasolem w pobliskim barze, popijając nienajlepsze piwo i czytając gazetę. Przyrzekłem sobie wówczas, że już nigdy nie popełnię tego samego błędu i nie pojadę na wakacje na plaży, aby razem z innymi wyrobnikami konwencjonalnie przysmażać się na wolnym ogniu. Jest wszak tyle miejsc na świecie, które oferują multum nie tylko ciekawych, ale oryginalnych rozrywek dla zmęczonego życiem, znudzonego turysty.
Jesteś trendy? Jesteś hip? Ta lista powstała specjalnie dla ciebie...
1. Haiti
Jeżeli tego lata planujesz pojechać do jednego tylko państwa, które znajduje się w ostatnim stadium totalnego rozkładu, niech krajem tym będzie Haiti!
Najlepszy wygrał! Haiti ma nowego władcę na następne dwa dni! |
Tylko tam możesz poznać prawdziwą naturę ludzką, która z jednego z najpiękniejszych zakątków na naszej planecie uczyniła piekło, gdzie uliczne walki nie ustają ani na minutę, a skorumpowani włodarze udają, że rządzą z obwarowanych willi w podległych sobie dzielnicach stolicy, Port-au-Prince!
Ernest Hemingway:
By umrzeć. W deszczu.
Bridget Jones:
Pieprzony karierowicz.
Platon:
Dla ogólnego dobra.
Bogusław Linda:
W imię zasad, skurwysynu.
Arystoteles:
To leży w naturze żołnierzy, by szli na wojnę.
Polska wieś stanie murem w obronie tego żołnierza.
1. Dekorujemy okna i drzwi (deskami i blachą)
2. Wyciągamy ze strychu i z piwnicy pudła których zawartości od dawna nie używaliśmy
3. Robimy zakupy w zatłoczonym markecie na ostatnią chwilę
4. Zwykła telewizyjna ramówka jest zastąpiona przemówieniami ważnych osobistości.
5. Cała rodzina jest przez cały dzien w komplecie.
6. Wydzwaniają znajomi i rodzina z drugiego końca kraju.2. I need some advice.
3. You guys relax and I’ll do the dishes.
4. Can I help you with anything?
5. We don’t need the car we’re walking.
6. Is the music too loud?
7. I hate pizza.
8. Enough MTV, Let’s watch 60 minutes.
9. Keep my allowance this week.
10. No, I don’t want a cell phone.
Ja:
- Kotku, a mogę u Ciebie spać po Sylwestrze?
- Hm... No bez problemu, najwyżej sobie pościelę na podłodze...
REKLAMA DŹWIGNIĄ KAKTUSÓW
Mój kolega, zamiłowany kaktusista, w nadziei na zdobycie okazu, którego jeszcze nie ma w swojej kłującej kolekcji udał się do naszej kwiaciarni. wchodzi, rozgląda się, lecz kaktusów nie widać. Pyta się sprzedawczyni, nie dopuszczając do myśli, że kaktusów nie ma:
A teraz nowość! Wielopak o smaku rotfla!
Macie lepszy pomysł? To wpiszcie na dole. I jazda z wielopakiem!
Icek Rabinowicz złowił złotą rybkę. Rybka jak to robią rybki zaproponowała mu spełnienie trzech życzeń w zamian za wolność. Rabinowicz pomyślał i powiedział:
- Chcę mieć wspaniałą willę, dziesięć milionów dolarów na koncie i piękną żonę.
- OK już to masz - powiedziała rybka.
Rabinowicz trzymając ją dalej na haczyku, podrapał się w głowę i powiedział:
- Taaaaaaa, to by było pierwsze...
by W_Irek
* * *
Mija się dwóch posłów przy toalecie w sejmie:
- Cześć.
- Cześć.
Ja: To co Panie kierowniku, co dzisiaj robimy?
Kier: Hmmm, pada deszcz?
Ja: Tak, troszkę kropi.
Kier: To niech pan patrzy czy równo pada.
* * * * *
- Proszę zrobić zaproszenia na kolorowym papierze z flagą biało - czerwoną.
- Ale nie można. W drukarce nie ma białej farby!!!
- To pan kupi !
- Ale drukarki nie mają białej farby.
1) Rób to co w Twojej pracy najgorsze.
Jeśli pracujesz w instytucji, która szczególnie patrzy na pieniądze (bank, urząd skarbowy) zawsze możesz nastraszyć natręta. Wystarczy zamiast zwyczajowego „bry” przyjacielsko zagaić:
- Ach, to Pan! Poznaję Pana, przyszedł Pan prosić o przedłużenie spłaty kredytu... (zapłacić zaległy podatek czy inne mniej „przyjemne” g*wno). Oczywiście akwizytor jest zmieszany, traci pewność siebie, coś tam mruczy, a Ty spokojnie dokładasz do pieca mówiąc:
- Tylko niech Pan nie zmyśla, że nie nazywa się Pan Kowalski. Doskonale pamiętam jak pomagałem Panu z tym kredytem. To jak? Piszemy podanko o przedłużenie?
Jeżeli jednak Twoje miejsce pracy nie wywołuje mdłości na samo wspomnienie pieniędzy, zawsze możesz go opieprzyć za źle dostarczoną pizzę, źle naprawiony kran... Im mniej ta praca jest związana z garniturkiem, tym lepiej - może następnm razem kupi sobie lepszy garniak.
2) Monty Python.
Pomysł zaczerpnięty z jednego z ich skeczy. Polega na tym, że na przemian jesteś miły, chamski, znowu miły i znowu chamski... Oto przykładowa rozmowa:
[A]kwizytor: Dzień dobry..
[T]y: Dzień dobry, dobry! W czym mogę Panu pomóc?
[A]: Reprezentuję światowej renomy firmę X, która od 200 lat sprzedaje odkurzacze...
[T]: Co tam pieprzysz złamasie, że co mi tu wciskasz?
[A]: Słucham?!
[T]: Nie, to ja Pana słucham, Panie kochany...
Kontynuować, aż szanowny komiwojażer z wściekłością obejdzie drzwi z drugiej strony.
1. Wszystkie koty idą do piekła
2. Chłopiec, który umarł po zjedzeniu szpinaku
3. Nowa żona tatusia zwana Robertem.
4. Zabawne czteroliterowe słowa, które powinieneś znać i używać.
5. Młotek, śrubokręt, nożyczki, czyli i ty to potrafisz
6. Jak jeżdzić autostopem - poradnik dla dzieci
7. Ciekawski Jasio poznaje płot pod napięciem.
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
Tragedie bywają różne - większe lub mniejsze i zazwyczaj dotyczą jakiejś określonej grupy osób. Ale są również tragedie, takie jak w naszej dzisiejszej definicji, na widok których każdy przechodzień zatrzyma się i zapłacze...
A dzisiaj...
Definicja słowa: "Tragedia"
Stirlitz, wychodząc z baru, poczuł silne uderzenie w potylicę. Szybko odwrócił się - to był asfalt... - ten klasyk o rosyjskim mega szpiegu z drugiej wojny światowej zna chyba każdy. Z przyjemnością prezentujemy dziś kilka mniej znanych.
Himmler wzywa jednego ze współpracowników:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 45
- A czemu nie 54?
- Bo 45!
Himmler zapisuje w aktach "charakter nordycki" i wzywa następnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 28
- A czemu nie 82?
- Może być i 82, ale lepsza jest 28.
Himmler zapisuje w aktach "charakter bliski nordyckiemu" i wzywa kolejnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 33
- A czemu nie... a to wy, Stirlitz.
* * * * *
Stirlitz powtarzał, iż zawsze lepiej jest raz podsłuchać niż 100 razy usłyszeć...
* * * * *
Stirlitz gnał swoim 600-konnym Mercedesem do Berlina. Obok niego pędzili ss-mani na motocyklach.
Yo mama’s so ugly, when your dad wants to have sex in the car, he tells her to get out.
Yo mama’s so ugly, she couldn’t get laid in a prison with a handful of pardons.
Yo mama’s so ugly, her face is closed on weekends!
Yo mama’s so ugly, she could scare the flies off a shit wagon.
Yo mama’s so ugly, the last time I saw something that looked like her, I pinned a tail on it.
Yo mama’s so ugly, we put her in the kennel when we go on vacation.
Warszawa: Motorniczowie jeżdżą jak piraci
- No tak to prawda. A Pani motornicza z szesnastki to już naprawdę przesadza z przystanków to rusza z piskami, a w trasie średnia prędkość to 120 km/h.
- Ale najgorsze jest jak w zakręt wchodzi z bocznym poślizgiem.
- Ja ostatnio widziałem , jak się tramwaje ścigały, to już była przesada , kupi sobie taki jeden z drugim tramwaj i szpanują, dobry wydech szeroki kapeć i myślą sobie, że wszyscy za to będą ich podziwiać!!! A później czytam gazetę i czytam ze znowu brawura zabiła młodego człowieka !!!
- Faktycznie, w tej Warszawie to już czyste wariactwo! Ostatnio pisali, że tramwaj potrącił kominiarza.
Drogi Spamerze!
Dziękuję ci za tak wielkie zainteresowanie moją skromną osobą. Z żalem informuję cię o tym, że:
1. Mój penis jest absolutnie w porządku. Dzięki, że pytasz.
2. Nie posiadam domu, dlaczego miałbym więc refinansować swój kredyt hipoteczny?
3. Nie potrzebuję żadnych leków, a nawet jeśli bym potrzebował to nie kupiłbym go od kogoś, kto nawet nie potrafi poprawnie napisać jego nazwę.
4. Bardzo ubolewam nad twoją trudną sytuacją w Zambii, Nigerii albo którymkolwiek ze zkrajów 3 świata w którym żyjesz ty i twoje "miliony dolarów, które trzeba przetransferować". Uwierz mi - pomyliłeś adresy.
5. Tytuł naukowy? Już posiadam i nie potrzebuję go kupować, nawet na tak bardzo atrakcyjnych warunkach.
Poderwałem kilka lat temu (tak dla bezpieczeństwa) piękną dziewiętnastolatkę. Było to w lipcu. Upały jak cholera. Do mojego mieszkania trafiliśmy dopiero około trzeciej w nocy. Daję jej ręcznik i proszę aby wzięła prysznic... Z jej ust padają słowa, których nie zapomnę chyba nigdy:
Pamiętacie starą serię sprzed roku? Przez rok trwała cisza. Na szczęście to już koniec niepewności! Z radością oznajmiamy, że pojawiło się całe mnóstwo książek, których przeczytanie nie zajmie więcej niż chwilę.
Oto wydawnictwo "Samoobrona", które prezentuje hity gwiazdkowe 2004:
Pozycje pani Renaty Beger:
"Krótkie wykłady kaligrafii"
"Owies a polityka w pytaniach i odpowiedziach"
"Jak spłacać kredyty"
"Biografia Anana Kofana"
"Jak zdać maturę - jak się uczyć"
Sztandarowe pozycje Andrzeja Leppera:
"Savoir Vivre dla początkujących"
"Jak ukończyć wszystkie klasy z wyróżnieniem"
"Bredgens dla mas"
"Dwa kolory: czerwono-be
Nigdy nie zawodzą! Oto kolejna porcyjka Waszych historyjek o komputerach. Na zakończenie będzie bonusik.
Szef mojej lepszej połowy wezwał informatyka, aby ten zrobił mu porządek z laptopem. Z tej rozmowy niestety - zostało zapamiętane tylko jedno:
Szef: Proszę mi zmienić tapetą, bo ta już mi się znudziła!
Informatyk: Nie mam czasu na pierdoły - i wyszedł
by Reyo
Ostatnio z moją najlepszą przyjaciółką znalazłyśmy sobie ciekawą zabawę. Komputer włączony, skaner na pełnych obrotach i skanujemy co się da. Akurat padło na dłoń mojej koleżanki (dodam - naturalna pszeniczna blondi). W tym momencie wchodzi moja cudowna mamusia, jednym rzutem oka ocenia sytuację (przyjaciółka na klęczkach, z ręką w skanerze) i wali tekst:
- Nooo, tak... Blondynka wchodzi do Internetu!
Po czym spokojnie wyszła.
by Bloody_Queen
Mój kumpel pracuje w serwisie komputerowym i opowiadał mi taką historię:
Kumpel: Serwis xxx, Słucham?
Pani: Mam problem kupiłam dla syna prezent, grę komputerową eeee... coś tam, coś tam Hołk.
Na stół trafiają najmocniejsze alkohole jaką są w stanie sobie wyobrazić, opowiadają sobie najsprośniejsze kawały jakie kiedykolwiek słyszeli a tuż przed nimi w dzikim tańcu wiją się półnagie i lubieżne tancerki GO GO. Jedna z nich zrobiła to zdjęcie...
Zasłyszane od kolegów z branży (turystyka i bilety lotnicze) i przypadki własne:
K= Klient
A= Agent
Z archiwów JM |
|