< > wszystkie blogi

Assassin's Creed

22 March 2008
Znów mnie wzięło na twórczość pisaną, więc ponieważ właśnie się oderwałam od pada, to znów gry będę molestować ;). Gra ta w sumie dopiero co dołączył do mojej kolekcji (tak jak i PS3, na którym w niego gram), ale mnie wciągnęło więc w sumie sporą część mam już za sobą.

Assassin's Creed

Gatunek: akcja, zręcznościowa, skradanka (?) Gracze: jednoosobowa Platformy: Xbox 360, PlayStation 3 w przygotowaniu: PC (Windows), Nintendo DS*

Główna część akcji umiejscowiona jest w czasach III wyprawy krzyżowej (w okolicy 1191 roku) na Ziemi Świętej, jednak wszystko oparte jest o wydarzenia w roku 2012. Gracz wciela się w postać Desmonda Milesa, który zostało porwany w celu przymusowego wcielenia go do projektu o nazwie Animus. Projekt ten opiera się na twierdzeniu, że każda żywa istota nosi w genach wspomnienia swoich przodków, a jego twórcy chcą wykorzystać Desmonda właśnie po to, by dostać się do wspomnień jednego z jego przodków. Tak więc przychodzi jemu (i graczowi) wcielić się w postać Altaïr'a, członka zakonu Assasynów, w czasach wspomnianych wcześniej. Altaïr, z powodu swojego nieposłuszeństwa i arogancji, został właśnie zdegradowany do najniższej pozycji w zakonie, więc musi ponownie wykonywać zadania ucznia (co oczywiście pozwala graczowi zapoznać się z podstawowymi mechanizmami i zadaniami w grze), a ostatecznie, aby się zrehabilitować, musi zabić wyznaczone osoby.

Zdobycie potrzebnej wiedzy na temat przyszłej ofiary, dotarcie do niej oraz walka są niezbędne. Aby wykonać swoje misje gracz ma do dyspozycji zestaw broni, metod poruszania się i walki oraz sposobów gromadzenia informacji. Nasz morderca posługuje się sprawnie mieczem, wykorzystuje ukryte ostrze do szybkich i cichych zabójstw oraz może rzucać nożami, jednak z powodu wcześniejszej degradacji, trzeba sobie zapracować na odzyskanie wszystkich broni i umiejętności z nimi związanymi. Altaïr jest również niezwykle sprawny, wspina się na budynki, przeskakuje po dachach i wykonuje różne akrobacje, potrafi również wtopić się w tłum by zmylić przeciwników. Informacje gromadzi się poprzez podsłuchiwanie rozmów, podkradanie dokumentów i listów, przesłuchania (wymuszanie siłą :]) i można też wykonać zlecenie od informatora. Dostępne są też zadania dodatkowe, które wykonane w odpowiedniej ilości, wpływają na na naszą synchronizację (o tym już zaraz). Fakt tego, że akcja toczy się dzięki maszynie w głowie Desmonda została wykorzystana do wytłumaczenia rzeczy takich jak możliwość powtarzania zadań czy sposób odnawiania życia, a właściwie synchronizacji postaci. Synchronizacja ta następuje pomiędzy Desmondem a Altaïr'em, a jej możliwy maksymalny poziom wzrasta wraz z wykonywaniem kolejnych zadań. Gdy postać zostaje raniona, poziom tymczasowo spada, by sam się z czasem odnowić. Akcje niezgodne z zasadami życia Altaïra, głównie zabijanie niewinnych, również mogą tymczasowo obniżyć synchronizację.

Zadania wykonuje się w trzech dużych miastach: Jerozolimie, Akkce oraz Damaszku, każde z nich jest pełne nie tylko budynków i żołnierzy, ale także zwykłych mieszkańców, którzy toczą swoje codzienne życie oraz reagują na zachowanie postaci. Skakanie po budynkach i płotach będzie budziło zdziwienie i zaciekawienie, potrącenie kogoś na ulicy niezadowolenie, a wyścignięcie broni, walka czy trup spadający z dachu - panikę. Niektórzy pomagają w opuszczeniu miejsca zbrodni po cichu oraz ucieczce przed strażnikami.

Moja opinia

Gra w sumie opisywana jest jako skradanka, a nią do końca nie jest. Sama początkowo spodziewałam się, że całość będzie polegała na załatwieniu wszystkiego jak najbardziej po cichu, tymczasem po prostu tak się nie da. Przynajmniej wykonanie głównych zadań musi się kończyć małą rzeźnią zanim uda się zbiec. Poboczne zadania również mogą wymagać otwartej walki na środku ulicy. Chociaż ma znaczenie niezwracanie na siebie uwagi, gdy można tego uniknąć, to jednak większe znaczenie ma, sprawne chowanie się, gdy już goni Cię pół miasta. W sumie Assassin's Creed wypada generalnie pozytywnie - po pierwsze i najważniejsze scenariusz jest ciekawy, grafika jest bardzo ładna a animacje dobrze wykonane. W dodatku całość generalnie trzyma klimat, a akcje trzymają w napięciu. System walk może na początku wydawać się zbyt prosty, ale jednak wymaga nieco wyczucia czasu i umiejętnego doboru akcji, zwłaszcza, że często przychodzi nam walczyć z kilkoma przeciwnikami na raz, więc to akurat nie zanudza. Przy czym sterowanie, przynajmniej na PS3, jest dość łatwe do zapamiętania i opanowania. Gra wciągnęła mnie już na wiele godzin i jeszcze z nią nie skończyłam (tylko muszę współdzielić konsolę ;)). Ale ponieważ nic nie jest idealne, a gry zwłaszcza, to czas sobie pomarudzić :C. 1. Problemy techniczne na PS3 (nie wiem jak na innych) - zdarza się, że gra zaczyna delikatnie skakać, albo dźwięk się urywa i wraca po chwili. Cóż konsole też mają swoje ograniczenia, ale w końcu jak się robi gre pod konkretny sprzęt, to powinno się ją dostosować do możliwości. Chociaż zdarza się to dość rzadko, więc nie przeszkadza zbytnio w graniu. 2. Monotonność zadań - o ile całość składa się w ciekawą historię i sam fragment eliminacji celu to kawałek niezłej akcji, tak pomniejsze misje, służące zdobywaniu informacji, są wciąż takie same i szybko stają się nudne. 3. Denerwujący mieszkańcy - żebracy i pijaczki stanowią element miejscowego kolorytu, wchodzą w interakcję z naszą postacią, blokując drogę i prosząc o pieniądze lub próbując zacząć bójkę. Raz na jakiś czas dodaje to klimatu miastu, jednak czasami dzieje się to zbyt często lub wręcz natarczywie w czymś przeszkadza. Czasem im się zdarza podejść pod nóż, gdy się właśnie człowiek na kogoś zaczaił :>. 4. Kamera podczas walki - zdarza jej się automatycznie ustawiać tak, że nic nie widać. Tyle dobrze, że jednak można ją samemu przesunąć. 5. Problemy z kolizjami - najczęściej widoczne podczas animacji różnych ruchów w walce, gdy postacie mogą wchodzić w ściany i inne przedmioty. Rzadszy, ale bardziej denerwujący problem, to wpadnięcie do obiektu. Na razie nam tu udało zaliczyć wpadnięcie do zamkniętego domu i do drzewa, wyjść się nie da, więc zostaje tylko zaczynanie od ostatniego checkpointa. 6. Albo ja oślepłam, albo nie ma napisów (poszukiwania w necie potwierdzają, że raczej wzrok mam dobry :>). Chociaż grę da się spoko przejść bez słuchania większosci dialogów, co nie znaczy, że tak trzeba, a czasem po prostu można czegoś nie dosłyszeć. Jednak grę polecam, na PC ma być już niedługo i to ponoć z jakimiś dodatkami i ulepszeniami (oraz polskim tłumaczeniem). Jeszcze trailerek na koniec: http://youtube.com/watch?v=cc-ClutaN_I * Wersja na DS ma przedstawiać historię Altaïr'a sprzed wydarzeń w innych wersjach, no i oczywiście wizualnie będzie dostosowana do możliwości tej konsolki ;):
PS. Za ewentualne błędy przepraszam, ale ostatnio moje dyslektyczne skłonności szaleją :>.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi