Re: Najkrótszy w sensie liczby sylab formalnie poprawny limeryk świata
2012-05-11 07:31:19
·
Skomentuj
Bokser Ambroży
plan walki ułożył
hak
hak
i gościa położył.
Re: Zbawienie od złego
2012-05-08 07:51:57
·
Skomentuj
Diabeł tracąc rogi
wywołał wielką drakę,
lecz piekłu służy dalej.
Teraz jest tajniakiem.
Ma łatwiej kiedy może
grasować już bez czapki.
zwodzi łatwiej 'chętne'
pannice i mężatki.
Cóż z tego że czarcisko
ma teraz gładkie skronie ?
Zło (którym wabi panie)
czart ukrył był w ogonie.
Re: powiedzmy "wiersz biały"
2012-05-04 07:43:11
·
Skomentuj
Ankiety, sondaże, 'głosy ulicy'
takie działania niezbyt mam w cenie,
Ich cechą wspólną jest (niemal zawsze)
iż są robione 'na zamówienie'.
Potem Ankieter wątki 'wyczesze'
to co potrzebne razem zeswata
żeby otrzymać "nici dla szwaczek"
a przy okazji............
.....powróz dla kata
Re: Wiersz powiedzmy "biały"
2012-04-30 23:03:59
·
Skomentuj
:tiger143:spoko :canislupus :spoko
Dziwię się tej zasadzie, że kiedy w fortepianie kilka strun nie stroi, należy wyrzucić cały fortepian.
Ja bym usunął tylko te 'fałszujące', tylko kilka z tych sześćdziesięciu.
Ale co ja tam wiem!
Tyle że czytając inne fora za cholerę nie mogę wyrobić sobie zdania kiedyż to WĄTEK staje się obraźliwy.
UWAŻAM że powinny być usuwane tylko pojedyncze KONKRETNE k o m e n t a r z e i nic poza tym.Chyba że stanowią większość !!!
Pytanie do osoby która usunęła 60 komentarzy:
-"Czy zgodzi się z decyzją dentysty do którego pójdzie z jednym lub dwoma zepsutymi zębami"
....."DWA zepsute, więc rwiemy WSZYSTKIE" !!!!!
Re: Wiersz o miłości
2012-04-29 10:22:15
·
Skomentuj
Wątek 'wypaśny', a ja (Koń) milczę.
Widzę w tym wątku pazury wilcze.
Również, drapieżne pazury kocie.
Co mógłbym dodać ?
Jestem w kłopocie,
bo niezbyt chętnie ruszam do tańca
gdy w parze mogę trafić miglanca,
i wtedy znika (do tanu) ochota.
i zamiast tańczyć,
ochotę mam... kopać.
Podgrzewany suchar.
2012-03-27 09:58:28
·
Skomentuj
W minutę po: the endzie babskiego sitcomu,
wkroczył do mieszkania zgłodniały pan domu.
Już po kilku sekundach furia go dopadła
bo na stole nie zastał ni picia ni jadła.
Więc w te pędy ruszył szukać swojej żony,
a gdy znalazł, wycedził (szeptem) rozeźlony:
-Do jedzenia nic nie ma gdy ja głodny jak zwierzę,
a ty grzejesz swój zadek na kaloryferze ?
Na to rzecze rzeczowo jego żona Ewa :
-Mam dla ciebie deser,
Właśnie go p o d g r z e w a m
Re: Connemara, robota jest!
2012-02-14 21:42:47
·
Skomentuj
Historia podaje setki przykładów, gdy znani malarze odmawiali wykonania portretu, pomimo że mogli otrzymać duże pieniądze i to 'od ręki'.
Mimo tego, odmawiali.
Pogoń za pieniędzmi cechuje głównie (pewnie takiego słowa nie ma) - profitierów, którym los zesłał taką możliwość.
Przy produkcji filmu pracuje kilkaset osób. A prawa autorskie do tego filmu są w ilu rękach? Dwóch ? Trzech osób?
To Oni biją na larum.
Dla nich miarą sukcesu jest tylko jeden wskaźnik.
ZYSK !!
Re: Connemara, robota jest!
2012-02-14 21:18:15
·
Skomentuj
:lujeran
Żona ma prawa autorskie, ale nie była twórcą.
Artyście BARDZO starali się żeby jak najdłużej ich dzieła funkcjonowały wśród ludzi.
Po to zabiegali o najtrwalsze farby, najtrwalsze materiały. Kto mógł (i było go na to stać ! ) drukował na najlepszym a tym samym najtrwalszym papierze, lub innym materiale, nawet gdy
wynagrodzenie przez to ulegało pomniejszeniu.
Bardziej (przynajmniej kiedyś) marzyli o "wiecznej sławie" , chociaż o pieniądzach także. Ale w drugim rzędzie.
Podobnym motywem kierowali się 'mecenasi'. Ci pieniądze już mieli, ale to im nie wystarczało.WYDAWALI pieniądze po to żeby zyskać uznanie i przejść do historii !!!
Stradiwarius mógł lakierować swoje skrzypce tanim lakierem, a i tak by je sprzedał. A większość życia poświęcił
na poszukiwaniach JESZCZE trwalszego. W tym czasie mógł zrobić kilka dalszych egzemplarzy i zarobić więcej !
Więc Co (?) popychało go do eksperymentów ?
Wielu uznanych już twórców tworzyło pod innymi pseudonimami (dla pieniędzy) a dopiero wtedy gdy zdobyli uznanie ujawniali się społeczeństwu. Także autor słów "uznanie dobre jest dla grafomanów".
Czego się wstydził lub obawiał? Może tego że zaniży opinię o sobie jako twórcy?
Napisałem wcześniej że docenienie dzieła jest GŁÓWNYM motywem twórców, a nie że JEDYNYM. Pieniądze (dla nich) TEŻ są ważne, ale nie NAJgłówniejsze.
Re: actowka
2012-02-10 19:41:53
·
Skomentuj
"Ochrona praw autora" to tylko zasłona dymna.
Autorowi zależy GŁÓWNIE na uznaniu.Pieniądze to sprawa drugorzędna. Pożądana ale drugorzędna.
Natomiast dla wszystkich tych którzy żyją z kuponów do tych praw, pieniądze to PRIORYTET (!!!).(wydawcy, producenci filmowi, producenci płyt itd ).
Projektantowi nowej torebki POCHLEBIA że każda kobieta chce mieć 'właśnie t a k ą torebkę'.
Natomiast wciekli są producenci (zwłaszcza ci ze światową marką)
że kobiety noszą takie same torebki, pomimo że ONI na tym nic nie zarobili.
To DLA NICH tworzone jest nowe prawo. Dla tych co żyją z procentów od praw własności.!!!!
Jeżeli artyście zaproponujesz występ za te same honorarium dla garstki słuchaczy, lub dla tłumu, zawsze wybierze liczniejszą publiczność. Bo O TO mu chodzi.!
PS.
Czy zdajecie sobie sprawę z tego że w świetle prawa (ACTÓWKOWEGO) kibic który wejdzie na drzewo które rośnie ZA PŁOTEM stadionu i będzie z niego oglądał mecz, JEST WINNY piractwa ? (nie uiścił opłaty, a mecz obejrzał)
Re: Zaniepokojony.
2012-02-04 23:17:21
·
Skomentuj
Przyjmuję dzielnie na klatę
absencji mej wypomnienie.
Wybaczcie, ale zajęty byłem
czysto fizycznym płodzeniem.
W nadziei że moje potomstwo
odciśnie piętno na dziejach.
Nawet już imię wybrałem.
Córeczkę nazwę : Nadzieja.
By w czasie pełnym zawodu,
Gdy Naród będize w rozpaczy
zaczęła przerzedzać szeregi
kohorty różnych pyskaczy (PiS-kaczy).
Jeżeli syn się urodzi.
To zadbam by ludzie marni
O Ewolucji słyszeli.
Nadam mu imię :Darwin.