Książę Yorku Andrzej (ur. 1960), drugi syn królowej Elżbiety II (ur. 1926), przyszedł na świat niemal dekadę po poprzednim dziecku władczyni. I do dziś okoliczności jego narodzin wzbudzają pewne kontrowersje.
Andrzej urodził się 19 lutego 1960 roku. Imię otrzymał po dziadku ze strony ojca, księciu greckim i duńskim Andrzeju (1882-1944). Jednak taki ukłon w stronę męża wydał się podejrzany osobom, które lepiej znali monarszą parę.
Tajemnicą Poliszynela było, że od wstąpienia Elżbiety na tron jej związek z Filipem (1921-2021) znajdował się w wyraźnym kryzysie. Pracoholizm królowej i odsunięcie księcia Edynburga od wpływu na większość istotnych decyzji dzielił parę. W dodatku co skrupulatniejsi wyliczali, że w momencie prawdopodobnego poczęcia Filip nie przebywał z żoną w tym samym miejscu.
Sprawa wyglądała tak poważnie, że głos zabrała królowa Jugosławii Aleksandra (1921-1993), z pochodzenia księżniczka grecka, przyjaciółka i rówieśnica Filipa (choć córka jego brata stryjecznego). Stwierdziła ona, że podczas trzymiesięcznej podróży dookoła świata jej krewny spędził z żoną bardzo długi weekend, sugerując, że wtedy został poczęty Andrzej. To oczywiście nie uciszyło plotek – zgodnie z zasadą, że jeśli są dementowane, to coś musi się za nimi kryć.
Kto zatem miał być ojcem księcia Andrzeja? Najczęściej sugerowano ojcostwo robiącego błyskotliwą karierę na dworze Henryka Herberta (1924-2001), od 1987 roku Lorda Carnarvon. Zwracano uwagę na podobieństwo jego rysów do Andrzeja oraz krępą budowę ciała, podobną u księcia i ślubnych synów lorda – a odróżniającą Andrzeja od Filipa i rodzeństwa.
Choć książę Andrzej ma już 61 lat, spekulacje na temat jego pochodzenia od czasu do czasu wracają na łamy brytyjskiej prasy, i to nie tylko bulwarowej.
Ciekawostki z dziejów rodów panujących