Mam taką:
https://en.wikipedia.org/wiki/Tradescantia_pallidaOd dzieciństwa [chyba już z 30 lat]. Całe wieki temu, na wsi u mojego dziadka, wyłudziłyśmy z mamą szczepkę od sąsiadki. I tak rośnie do dzisiaj, oczywiście wielokrotnie odmładzana od tego czasu. Czasem mam jej więcej, czasem mniej, aktualnie trzy doniczki. Generalnie roślina najbardziej trwała ze wszystkich, jedyne co warto pamiętać, że do uzyskania tego ślicznego fioletowego koloru, potrzebuje słońca.
Teraz mam też inne trzykrotki, ale ta jest moja ukochana.
A kaktusy i w ogóle sukulenty to są absolutnie niesamowite. Gdybym miała miejsce, to zrobiłabym sobie cały jeden pokój w kaktusach, trzykrotkach i innych pięknościach.