https://podroze.onet.pl/aktualnosci/wiele-krajow-czeka-na-rosyjskich-turystow-kuriozalne-slowa-rosyjskiej-urzedniczki/nzmw722
Ruskim zostały właściwie tylko trzy kierunki na wakacje. Doguzowa trochę przesadziła. Pomijam, że każdy właściciel przybytku bazującego na turystach liczy przede wszystkim na zysk, bo to nie jest działalność charytatywna. Niektóre kraje bazują przede wszystkim na dochodach z turystyki ale żeby ktoś był jakoś szczególnie szczęśliwy z ruskich turystów to jeszcze nie słyszałem. Wręcz przeciwnie, taki "wypoczywający" sąsiad może nieźle wqrwić. Na całe szczęście od jakiegoś czasu nie jeżdżę w kierunkach uczęszczanych przez ruskich, a właściwie to oni nie mogą tam jechać ale wcześniej ruscy turyści to zawsze chlanie na umór już od śniadania (ol excuse me), awantury i zwykłe chamstwo.
A może tylko nie miałem szczęścia i trafiałem na swołocz, a ci normalni wypoczywali gdzieś indziej?
Ruskim zostały właściwie tylko trzy kierunki na wakacje. Doguzowa trochę przesadziła. Pomijam, że każdy właściciel przybytku bazującego na turystach liczy przede wszystkim na zysk, bo to nie jest działalność charytatywna. Niektóre kraje bazują przede wszystkim na dochodach z turystyki ale żeby ktoś był jakoś szczególnie szczęśliwy z ruskich turystów to jeszcze nie słyszałem. Wręcz przeciwnie, taki "wypoczywający" sąsiad może nieźle wqrwić. Na całe szczęście od jakiegoś czasu nie jeżdżę w kierunkach uczęszczanych przez ruskich, a właściwie to oni nie mogą tam jechać ale wcześniej ruscy turyści to zawsze chlanie na umór już od śniadania (ol excuse me), awantury i zwykłe chamstwo.
A może tylko nie miałem szczęścia i trafiałem na swołocz, a ci normalni wypoczywali gdzieś indziej?
--