@Hshan_VIII Pierwszego dnia zobaczą lecące w ich kierunku dzidy. Kto przeżyje zobaczy płonący dookoła podlaski las. Jedyna droga to przez rzekę, a tam stare słowiańskie utopce i strzygi.
Drugiego dnia ocalałe resztki będą szukać schronienia we wioskach. Tam będą przyjęci gościnnie, Duchem Puszczy z metanolem 40%. Może komuś uda się nie oślepnąć i uciec na pole, ale tam już staruszki zatłuką ich kłonicami.
Atak zakończy się góra trzeciego dnia, jak czołgi wpakują się na bagna. A nocą wampiry głodna, oj głodne...
Góra czwartego dnia Minister odznaczy bohaterów medalem "Dla Obrony Podlasia". Oczywiście medalu nikt nie będzie chciał, bo to dla podlasiaków norma że trza swojego bronić i tłuc wrogów - a czy to wojska rosyjskie, niemieckie czy białoruskie to żadna różnica. I zamiast czekać na rezolucję ONZ, to Podlasie taką rezolucję Łukaszence zrobi, że sobie przypomni sugestie wywiadu że "Podlasia to lepiej nie ruszać".
Jedyny minus taki, że ceny złomu spadną, bimber zdrożeje i trochę lasów będzie szkoda..