Łoooo, panie! Ileż ja już zrobiłam od rana!
Wstałam.
Skonstruowałam śniadanie.
Zjadłam śniadanie.
Wykąpałam się.
Kazałam sobie zrobić kawę.
Uruchomiłam kompa.
Sprawdziłam pół internetu, czy stoi.
Wypiłam prawie całą kawę.
Wykonałam analizę warunków termicznych za oknem pod kątem wyjścia z domu.
Użyłam suszarki do włosów w czasie odpowiadającym wynikom powyższej analizy.
...
i właściwie czas najwyższy się poopieprzać, bo lista czynności długa...
--
I'm a Black Magic Woman