I tu jest sedno tego co powiedział Stuhr.
To klękanie, gwizdy to tylko objaw czegoś większego - on uogólnił wprost to czego żaden polityk nigdy nie powie: suweren jest w przeważającej większości prymitywnym, prostym i roszczeniowym zbiorem ludzi, którzy mają w nosie sprawy typu wolne media czy wolne sądownictwo za to pójdą na wojnę za pińcet+ i inne zapomogi.
To klękanie, gwizdy to tylko objaw czegoś większego - on uogólnił wprost to czego żaden polityk nigdy nie powie: suweren jest w przeważającej większości prymitywnym, prostym i roszczeniowym zbiorem ludzi, którzy mają w nosie sprawy typu wolne media czy wolne sądownictwo za to pójdą na wojnę za pińcet+ i inne zapomogi.