@atitta Jedni są inni nie są, nie wynika to z gwizdów wobec gestów poparcia dla postulatów przestępczo-rasistowskiej organizacji, ani z pieprzenia zagranicznych mediów, ani z felietonu pisanego przez aktora.
Może jakieś badania byłyby bliższe prawdy, może obserwacja własnego otoczenia coś Ci powie. Ale nie coś takiego. Jak ktoś chce, to we wszystkim znajdzie rasizm lub obrazę uczuć religijnych. Gdzieś mignęła mi informacja, że jakiś nawiedzony wysnuł wniosek po obejrzeniu meczu, że realizator pokazywał na trybunach dużo polskich blond dzieci, bo telewizja polska promuje aryjski wzorzec obywatela. Zaiste karuzela lewackiego spierdolenia umysłowego kręci się nie wolniej od prawackiej.
Ze swojego otoczenia mogę powiedzieć, że ilość pojebów jest taka sama jak wszędzie
Nawet te dwadzieścia parę lat temu, kiedy przyszedł do naszej małej wioskowej szkółki nauczyciel angielskiego pochodzący z Kamerunu, poza śmieszną ciekawością uczniów, rodziców i pracowników szkoły i jednorazową głupią odzywką jednego z głupszych uczniów, nikt o rasizm się nawet nie otarł. Chyba, że w pokoju nauczycielskim, nie wiem, miałem chyba 13 lat. Ale pamiętam, że spodziewałem się że ktoś coś odpierdoli, bo głąbów w klasie miałem prima sort, a tu nic. Popracował rok, podziękował i pojechał dalej.
Może jakieś badania byłyby bliższe prawdy, może obserwacja własnego otoczenia coś Ci powie. Ale nie coś takiego. Jak ktoś chce, to we wszystkim znajdzie rasizm lub obrazę uczuć religijnych. Gdzieś mignęła mi informacja, że jakiś nawiedzony wysnuł wniosek po obejrzeniu meczu, że realizator pokazywał na trybunach dużo polskich blond dzieci, bo telewizja polska promuje aryjski wzorzec obywatela. Zaiste karuzela lewackiego spierdolenia umysłowego kręci się nie wolniej od prawackiej.
Ze swojego otoczenia mogę powiedzieć, że ilość pojebów jest taka sama jak wszędzie
Nawet te dwadzieścia parę lat temu, kiedy przyszedł do naszej małej wioskowej szkółki nauczyciel angielskiego pochodzący z Kamerunu, poza śmieszną ciekawością uczniów, rodziców i pracowników szkoły i jednorazową głupią odzywką jednego z głupszych uczniów, nikt o rasizm się nawet nie otarł. Chyba, że w pokoju nauczycielskim, nie wiem, miałem chyba 13 lat. Ale pamiętam, że spodziewałem się że ktoś coś odpierdoli, bo głąbów w klasie miałem prima sort, a tu nic. Popracował rok, podziękował i pojechał dalej.
--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.