.. i przelotem, ale zdarzyło mi się dzisiaj przez 2-3 minuty słuchać, nawet nie oglądać, ale słyszeć tv trwam. I taka myśl mnie naszła: jeżeli jakimś cudem to te kurwy, a nie jaskiniowcy wynaleźliby koło, to byśmy dalej nosili wszystko na garbie a nie wozili taczkami. No nie wszyscy, bo godni (robiący im loda) raz na dwa tygodnie te taczki by dostali. Do obejrzenia, za gruby hajs Nie rozumiem wiary katolickiej. Żadnej innej też nie. Dwudziesty pierwszy wiek, a ciemnogród ma się świetnie. Brawo Polsko!

Mylisz wiarę z fanatyzmem.

@Manecki a czym to się różni?

literami, liczbą liter, stopniem zaangażowania... Sporo różnic generalnie jest

XXI wiek, a schizofrenię się pielęgnuje, zamiast leczyć.

@skijlen
Naprawdę muszę Ci to tłumaczyć?
Wierzysz w coś? W cokolwiek? Jesteś fanatykiem tego w co wierzysz czy masz rozum i potrafisz oddzielić głupoty od prawdy czy nie? Jak nie, to jesteś taki sam ja ci, których opisałeś.

? Jaka podpucha

@Manecki wierzę w zwierzę. I w siebie. I we 'wruszkę' zębuszkę.

@skijlen Budowlańcy robiący ci loda za dostęp do taczki to dość niespotykany fetysz, ale nie oceniam

@skijlen
No, to sobie odpowiedziałeś.
Nic więcej nie musze dodawać.

@skijlen jesteś fanatykiem wróżki zębuszki??

@jabba_the_hutt dobrze, że mam taczkę, bo w razie jej braku..

@Manecki nie, nie musisz. Jak przerobisz całe moje bagno, to się pójdziesz wyspowiadać od samej wiedzy. Ale to się nie zdarzy. Pójdę sobie z tym do piachu. Albo do żwirku dla kotów. Whatever.

@krzycz22 chyba lepiej tak, niż co niedzielę się poniżać w 'domu pana'. Kto co lubi.

A ja to jestem ciekaw jak nawracali dawno temu. Teraz to fale radiowe, od dzieciństwa rysowanie aniołków i system sam się napędza. Ale kiedyś?

No bo był sobie taki Indianin, co to z dziada pradziada biegał po prerii, rozmawiał z duchami, chodził do szamana i pykał fajeczkę z Manitou... A tu nagle wpada dziwny facet i mówi "elo ziomale, to wasze gadanie ze zwierzętami i tradycyjne tańce przy ognisku to słabe jest. Tu mam taką książkę, co to napisana jest w języku którego nie znacie a gdybyście nawet znali to nie zrozumiecie, gdzie napisano że Manitou to fejk a zabijanie wrogów jest niefajne - no chyba że się mnie nie posłuchasz to ja cię killim".

@skijlen
Lubię Cię ale pierdolisz.

Leczenie sobie w kulki od samego poczatku

.. to chyba prenatalny androlog (że dokończę myśl kosmolota)

Jak ktoś nie chciał, nie chce było napisać

@kosmolot ale Ty masz bałagan na strychu Chciałbym Cię spotkać na żywo, bo nie wierzę i chciałbym się upewnić

@Manecki tak na chłopski rozum to wiara absolutnie nie powinna się różnić od fanatyzmu. Gdybym była wierząca i tym samym była pewna, że moja nieśmiertelna dusza będzie w nieskończoność cierpieć katusze jeśli sprzeciwię się słowu bożemu, to przestrzegałabym każdego przykazania i dogmatu wiary katolickiej, w tym tego o nieomylności papieża. No a skoro papież jest nieomylni, to robię to, co mi każą jego podlegli. Nie rozumiem i uważam za głupie? A czyż Abraham rozumiał czemu ma poświęcić swego syna? Tak samo z narzucaniem swojej wiary innym. W Biblii jasno stoi, że wiarę krzewić należy. Podsumowując fanatyzm rozumiem. Wiarę, "bo mama kazała a ja się w sumie nie zastanawiałem, bo nie wypada" już nie.

@Gogosiek
Na chłopski rozum może i tak. Dlatego mam inne zdanie.

@Manecki pewnie bardzo mądre i przemyślane, stąd postawa wiem, ale nie powiem. Dzięki za dyskusję i do następnego

@Manecki Wiara w mzimu, na którego istnienie nie ma żadnych dowodów, wobec oceanu dowodów, że to brednie - tak, to już fanatyzm. Bo nie każdy fanatyk się wysadza, czy pali na stosie - to tylko ten ułamek procenta, za którymi stoi murem właśnie reszta fanatyków, utwierdzających ich w przekonaniu, że postępują "zgodnie z wolą boską/sumieniem/dobrem/prawem"

@Gogosiek
Nie wiem czy mądre. Uważam, że tylko matematyka jest zero jedynkowa. Inne rzeczy już nie. Można wierzyć w kosmitów ale nie koniecznie, że porywają ludzi czy zbudowali piramidy.
Można wierzyć w boga ale nie koniecznie we wszystko, co napisane w biblii, którą redagowali ludzie a oni nie są nieomylni i mogli tam głupoty popisać, bo nie zrozumieli przekazu. Jeśli bóg istnieje, to widzi, co kto robi i osądzi kto robił dobrze. Do tego dał nam wolną wolę.
@corwin
Zgadzam się z Tobą. Gdyby wszyscy, którzy w coś wierzą byli fanatykami, to nadal żylibyśmy w epoce kamienia łupanego. Są jednak tacy, którzy od czasu do czasu, coś udowodnią, odkryją i udaje im się przekonać innych.
Co do dowodów, to już kiedyś napisałem: Dowodów jest bez liku na istnienie czegokolwiek dla tych, którzy w to wierzą i jednocześnie nie ma dla tych, którzy nie wierzą.

Nie ma żadnych dowodów na istnienie boga, nie ma też dowodów, że nie istnieje. Wszyscy jesteśmy w pewnym sensie poddawani manipulacjom innych i własnych błędów poznawczych.
Dlatego ważne jest, byśmy mieli otwarty umysł.

@Manecki tak, masz rację.

@skijlen
Wiem, bo jestem fanatykiem swojego zdania

Ja tam jeszcze tylko w Mikołaja wierzę, ale skurwiel chyba nie wierzy we mnie bo mnie nie odwiedza.

@Manecki Ach, klasyka - "Nie ma żadnych dowodów na istnienie boga, nie ma też dowodów, że nie istnieje" - Nie. To tak nie działa. Udowodnij, że X nie jest równe 2. Udowodnij, że nie istnieje niewidzialny latający potwór spaghetti.
Po stronie dających tezę, jest danie dowodu, że teza jest prawdziwa. Dopiero po daniu dowodów danej tezy, można się logicznie odnieść i (w przypadku mzimu) dowody i tezę obalić.
Za to spokojnie można udowodnić ciągnięcie pospolicie ziemskiej kasy przez kastę książów, np u nas w Polsce. Zadziwiające, ile potrzebują kasy ziemscy kolonialiści kosmicznego boga na utrzymanie mzimu który stworzył cały Wszechświat tzn, teraz, jeszcze całkiem niedawno stworzycielstwo mzimu ograniczało się do Ziemi.

@Manecki https://wiadomosci.wp.pl/trojmiasto/tvn-ujawnia-olbrzymi-majatek-ksiedza-z-gdanska-6714347854625504a
No jak na zawołanie dzisiaj, przypadek? Nie, to po prostu wasz standard.

@corwin
Co mam Ci udowodnić? Że nie ma na coś dowodów? A Ty potrafisz? Chyba właśnie brak możliwości udowodnienia czegoś jest świadectwem braku dowodów.
Napisałeś: "nie ma żadnych dowodów, wobec oceanu dowodów, że to brednie". Czyli sam zacząłeś wątek o dowodach, których nie przedstawiłeś. Chyba, że "ocean dowodów" jest Twoim X, które nie jest równe 2.

W żadnej wypowiedzi nie odnosiłem się pozytywnie do księciów w czarnych sukienkach. Też uważam, że jest, to największe zło, które spotkało świat.

"Wasz standard"? Jaki wasz? Mój też? Teraz, to mnie obraziłeś. Albo czytasz ze zrozumieniem albo piszesz głupoty.

Chcesz tezę? Proszsz:
Nie wszyscy wierzący w boga wierzą we wszystko, co jest napisane w biblii i głoszone przez katolicki kościół.
Dowodem tego, są odłamy chrześcijaństwa, które odcinają się od wielu doktryn głoszonych przez główny nurt.

Dla mnie kościół jako instytucja jest najstarszą mafią na świecie wykorzystującą naiwność ludzi i swoje wpływy czerpiąc niepojęte zyski.

PS. Dla Twojej wiadomości: Bardziej wierzę w kosmitów niż w boga.

Zadaję sobie pytanie, może się mylę