Brat mojego pracownika. Taki, co to lubił wypić, ale to ma tutaj w sumie najmniejsze znaczenie. Znaleziono go 3 dni temu martwego opodal sklepu w kałuży krwi. Na głowie rana od tulipana, butelka rzucona kawałek dalej.
Idą święta, więc prokurator chce mieć spokój.
Powód zgonu?
Rozległy zawał.
Idą święta, więc prokurator chce mieć spokój.
Powód zgonu?
Rozległy zawał.
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa