Korzystając z zamieszania na scenie międzynarodowej i krajowej, w dzisiejszym porannym głosowaniu, większością głosów przyjęto ustawę o ruchu drogowym.
Ustawa ta ma zmniejszyć impakt drożejącego paliwa na życie Polaków.
A więc w skrócie:
1. Rowerzyści będą mogli używać jednośladów bez konieczności posiadania karty rowerowej, czy innego dokumentu (obecnie to skomplikowane i zależy od roku urodzenia)
2. Rowery przeznaczone do przewozu więcej niż 1 osoby (tandemy, bądź z siodełkiem/krzesełkiem dla dziecka) lub rowery bagażowe, będą mogły się poruszać po drogach publicznych, niezależnie od tego czy jest wyznaczona droga rowerowa obok.
3. Mandaty za przejazd na czerwonym świetle (o ile rowerzysta zachowa szczególną ostrożność i nie spowoduje zagrożenia) nie będą wystawiane. To ma spowodować lepszy przepływ ruchu w mieście.
4. Wyprzedzając rowerzystę pojazdem samochodowym będzie jedynie można w odstępie 1.5metra na drogach o limicie prędkości do 50km/h a 2metry na drogach z szybszym limitem.
5. Rowerzysta będzie zobowiązany mieć założony kask poruszając się po drodze publicznej oraz zamontowane światła białe z przodu a czerwone z tyłu. Dodatkowo oblaski na kołach, pedałach!
Pozdrawiam, a link do przepisu później.

słabe jak na 1 kwietnia is try harder

odblaski na pedałach? a może ich jeszcze brokatem posypać?

@arabek zepsuł zabawe

@ser_visant Sam zepsułuś, boś przesadził w punkcie 3 .... W reszte dało by się uwierzyć, nie są takie głupie ...

A wiecie że niektóre przepisy z zacytowanych faktycznie istnieją w UK?
- to o omijaniu rowerzystów
- o prawie do korzystania z drogi publicznej (nie zależnie od posiadanego roweru) bez względu czy jest wyznaczona ścieżka rowerowa w tym samym kierunku
- to o uprawnieniach
- Manatu też nie dostanie rowerzysta... jak przez czerwone światło rower przeprowadzi! Ale tylko przez przejście dla pieszych bądź rowerowo-piesze
- To o oświetleniu - poruszając się po drodze publicznej musisz mieć zamontowane światło (ale chyba wystarcza sam odblask w dzień) z przodu, z tyłu, na pedałach (a nie jestem pewien co do kół) kask nie jest obowiązkowy.

Więc nieco ubarwiłem. Pozdrawiam.

dokładnie, to co :Xanthus napisał. ale brak linku był gwoździem do trumny

@ser_visant W Austrii, w Wiedniu na pewno, możesz jechać rowerem pod prąd ulicą jednokierunkową ... A przynajmniej 20 lat temu tak było

@masakitt Ale akurat brokat na pedałach to nic niespotykanego

@Djbanan Rozumiem, że wiesz z doświadczenia. Opowiadaj dalej, zawsze można się dowiedzieć czegoś, co się w życiu nie przyda, heh

@Xanthus w UK jeśli w niektórych jednokierunkowych też można (zależnie od oznakowania).

@ser_visant z tym kaskiem to mnie zawsze dziwiło, że jest to opcjonalne w UK. Ostatnio kask mi głowę uratował, gdy nie mogłem uwolnić nogi z pedału. Nie wyregulowałem oporu, założyłem nowe pedały z power meterem i nie pomyślałem nawet o tym, by sprawdzić, czy w ogólę mogę się uwolnić. Test na sucho na smart trainerze przeszedł, ale to co innego gdy rower jest w ruch (w dodatku inny rower, bo na trainerze mam road, a zwykle poruszam się gravelem). Rower się zatrzymał i zaczął się przechylać, a ja razem z nim próbując uwolnić but z pedału Głową w barierki metalowe uderzyłem, ale kask zdał egzamin.

@salival Za to na quadrocykle będzie obowiązkowy w UK
Jakoś mają teraz wprowadzić.

A ja jeżdżę na moim XC po "wertepach" i ostatnio dostałem niską gałęzią... W kask.
I okulary (rowerowe) też nieco oberwały.

Jednak lepiej mieć.

Co do 4 punktu... jeba..e sku...syny wyprzedzające na 3 na "lakierek" to po prostu bandytyzm. Uj mnie zahaczył lusterkiem i po pewnym czasie zorientowałem się, że leżę w rowie. Zero ścieżki rowerowej, zero chodnika ("spierdalaj na chodniki uju!"), zwykły rower i zwykły amator.