Zaszczepiłam się, a potem zachorowałam - przeszłam tę chorobę lekko w domu, wydawałoby się, że bez powikłań, ale nie czuję się za dobrze /trwa to już rok po przechorowaniu/ - trudno mi jest przy wysiłku, ciężko mi się oddycha i świszcze mi w gardle przy wydechu, przy chodzeniu.
Pani doktor skierowała mnie na TK serca, ale serce i naczynia wieńcowe są w porządku, natomiast w tym badaniu wyszło mi, że mam jakieś zrosty i zwężenia pasmowate w płucach.
Termin do pulmonologa na 16-go grudnia br. - pewnie coś dokładniej się dowiem.
Dlaczego o tym piszę?
Między innymi dla niedowiarków, że Covid to zwykła grypa, że nawet lekkie przechorowanie może mieć poważne skutki zdrowotne w przyszłości, a przy okazji pytanie:
Czy macie i ewentualnie jakie powikłania po Covidzie i czy ktoś ma coś podobnego z płucami do mnie?
--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/