Bardzo fajna komedia, której akcja dzieje się prawie cały czas w tym samym miejscu i zaczyna się i kończy tego samego wieczora.
Powiedzmy tak - nie było jakichś szczególnych wybuchów śmiechu, ale uśmiech na twarzy miałem przez cały czas. I cały czas próbowałem rozgryźć o co chodzi i jak się skończy.
I jak dla mnie wielka zaleta filmu - bo bardzo lubię filmy o podróżach w czasie, niestety większość z nich jest niekonsekwentna, nielogiczna, dziurawa jak sito, że zęby zgrzytają mi już podczas oglądania - tu nie ma tego problemu - nic nie zauważyłem, przynajmniej podczas pierwszego seansu.
Treść, żeby za dużo nie spojlerować
3 nerdów ("N-word") spotyka się na piwie w barze. Po czym jeden z nich spotyka dziewczynę, twierdzącą, że jest z przyszłości. Krótko mówiąc - okazuje się, że ten dzień to jest punkt zwrotny w ich życiu.
Polecam obejrzeć do końca, i uważać na napisach końcowych, bo są tam dodatkowe sceny.
Powiedzmy tak - nie było jakichś szczególnych wybuchów śmiechu, ale uśmiech na twarzy miałem przez cały czas. I cały czas próbowałem rozgryźć o co chodzi i jak się skończy.
I jak dla mnie wielka zaleta filmu - bo bardzo lubię filmy o podróżach w czasie, niestety większość z nich jest niekonsekwentna, nielogiczna, dziurawa jak sito, że zęby zgrzytają mi już podczas oglądania - tu nie ma tego problemu - nic nie zauważyłem, przynajmniej podczas pierwszego seansu.
Treść, żeby za dużo nie spojlerować
3 nerdów ("N-word") spotyka się na piwie w barze. Po czym jeden z nich spotyka dziewczynę, twierdzącą, że jest z przyszłości. Krótko mówiąc - okazuje się, że ten dzień to jest punkt zwrotny w ich życiu.
Polecam obejrzeć do końca, i uważać na napisach końcowych, bo są tam dodatkowe sceny.
--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.