Myślałem, że po lekturze niektórych notek na "Blog de Bart" już żaden altmed mnie nie zaskoczy, a tu proszę.

A mnie się zrobiło dużo lepiej, już tylko po przeczytaniu wstępu

Zdałam sobie sprawę, że moje problemy z mózgiem są tak uroczo marginalne w porównaniu do umysłowości "twórczy dzieua", że doprawdy wszystko minęło jak ręką odjął

Jutro dopełnię oświecenia i uroczyście spalę wszystkie medykamenty, z - przepraszam - wazeliną włącznie; skitram babuni insulinę, a co lepsze dające kopa tabsy sprzedam na czarnym rynku. Albo nie!! Wezmę wszystkie na raz i napiszę sequel do tego wiekopomnego cudu literatury i będę trzaskać niewyobrażalny szmal!

:nimradil A możesz mi to dzieło zadedykować? Nikt mi nigdy niczego nie zadedykował, bardzo mi smutno.

:Fioł - mogę Ci zadedykować, nie ma sprawuni, jeśli to Ci humor poprawi. Tylko Ty się dobrze zastanów, czy chcesz reklamować takie pisane na koszmarnym tripie dzieuo

Bo ja, na ten przykład zamierzam użyć pseudonimu literackiego, coby nie formować badziewia własnym, strasznie nudnym zresztą, nazwiskiem. Rypnę se na okładkę focisz ze sztuczna brodą i zmarszczonym czołem, podpisany Ałtor: prof. dr hab. nadzwyczajny cholernie, Pafnucy Fifaszko, w trakcie myślenia; w pozie bardzo uczonej, z fajką w ryju i monoklem połyskującym złowieszczo. W ten sposób nikt się nie skapnie, że to fejk

*"firmować", nie "formować", ma się rozumieć.

:nimradil , "formować" też pasuje

"Jebnę tl;dr'a capsem, to na pewno uznają, że mam rację i piszę bardzo mądre rzeczy. Bo przecież mam rację. MAM RACJĘ!"

Nie wiem po co wydałem parę tysiaków na literaturę studiowałem 6 lat medycynę,13 miechów stażu i 3 lata w cechu rzeźnickim...
Spróbuj kogoś leczyć w ten sposób z nowotworu to prokurator urwie ci jaja.

Ja jednak oprócz wszystkiego innego odniosę się do nauki Agawki, ciotka, jemu jedna korepetycja nie wystarczy)))))
O maaaatko...

Tu byłam
Chyba nic mnie już nie zdziwi jednak

Nie lubię ekstremalnego SF chyba sobie podaruję

I mam wpied*lać surowe warzywa?

Może zacznijmy od tego, że cokolwiek do czego przyczepiono przymiotnik zwykle jest czymś innym niż to do czego ów przymiotnik przyczepiono.

I tak:
- sprawiedliwość - sprawiedliwość społeczna
- demokracja - demokracja ludowa
- krzesło - krzesło elektryczne
- leki - leki homeopatyczne
- medycyna - medycyna alternatywna

Jeżeli ktoś, na powitanie, kwestionuje sens stosowania leków, których skuteczność potwierdzono w podwójnie ślepej próbie, stawiając przeciw temu własną głęboką wiarę, to po prostu obraża moją inteligencję.

Przykro mi bardzo panie andypsv, lecz pomimo tego, że naprawdę lubię różnych świrów mających najróżniejsze wizje, pan się do nich nie zaliczasz. A to z dwóch powodów.

Po pierwsze - dlatego, że są ludzie będący w głębokiej rozpaczy, którzy sięgną po tę pozycję i kupią ten bubel nawet gdyby mieli się przy tej okazji posrać cegłami.

Po drugie - część z nich skorzysta z rad zawartych w tej bzdurnej pozycji podlanej pseudonaukowym bełkotem.

Kuźwa - takiego knota sam mogę stworzyć i to przy niemal całkowitym braku wiedzy medycznej. Ba! Mogę nawet pierdzielnąć tekst o tym, że generalnie to człowiek powinien wpieprzać gruz bo dzięki temu uzupełni niedobór mikroelementów, a poziom cholesterolu się obniży przy zwiększeniu się proaktywności poliglikoaminosterydów.

Będzie mądrze, będzie naukowo, po jedyne 97 zł za egzemplarz.

Parę minut z wujkiem googlem i bardzo interesujące wyniki:
(dla tych którym nie chce się czytać - tak, koleś jest świrem)



Andrzej Jęziorski
ur. 29.07.1989
andypsv@path-of-power.com
+48 519 594 539
Sikorskiego 10/22
87-600 Lipno

Chłopak lubi narkotyki, siedział w psychiatryku, "desperacko potrzebuje pieniędzy", łapie się różnych metod zrobienia dużych pieniędzy, m.in. zaprojektował ogólnopolską firmę reklamową, która miałaby być notowana na NASDAQ, zapewne książka to kolejny genialny pomysł na bogactwo.

Tutaj Andy będzie producentem tabletek na kaca:
https://www.bizvendo.pl/zainwestuj-w-start-up/srodek-eliminujacy-kaca-po-ekstensywnym-piciu-alkoholu-6040899a92.html

A tutaj kolejny poradnik i lekarstwo na wszystko:
https://docs6.chomikuj.pl/368072993,0,1,Andrzej-J%C4%99ziorski---wiedza-tajemna---moc.spirytualizmu-.pdf

Tutaj Andrzej będzie wszywał pendriva pod skórę:
https://commed.pl/potrzebuje-wszyc-sobie-pamiec-pod-skore-vt80456-15.html

Posty Andyego na forum medycznym, bania zryta jak pole na wiosnę:
https://commed.pl/search.php?author_id=85412&sr=posts&sid=9049d5bc5673883eccd0e0a77c000e0b

Dobry kanał, jeśli chcecie się pośmiać:https://www.youtube.com/user/AndyPSV

Guru kulturystyki:https://www.youtube.com/watch?v=C7VmI1dnlqQ

Nie ma co dyskutować, wariat nie wie, że jest wariat

podoba mi się zdanie z forum medycznego (by Andy ofc), które powstało w trakcie pisania przezeń książki:
"Jest dopiero 208 stron, zrobionych w ciagu 23 dni. Bedzie k. 450 - mysle, ze sie zmieszcze. Jesli chodzi o temat zdrowia to nie ma dziedzin (jesli chodzi o leczenie chorob/ innych) / i inne niespecyficzne w czym zostalbym zagiety."

208 stron w 23 dni tłumaczy wszystko

@plaguman: szkoda tylko, ze nie dales do informacji jakie wyniki zostaly osiagniete dzieki zdobyciu tej wiedzy:https://path-of-power.xernt.com/i/243/8.month.training.jpg

co do antykaca to jest to wciaz aktualny i jestem w poszukiwaniach inwestora:https://path-of-power.xernt.com/i/439/2012-12-11,Rzeszow/IMG_0044.JPG chodzac wszedzie; jest to typowo biznes na miliony; wiecej masz w biznesplanie: xernt.com/biznesplan.doc

co do reszty to nie wiesz wszystkiego oraz nie znasz powodow stojacymi za tymi decyzjami; sa one opisane i wytlumaczone w ksiazce; to, ze nie rozumiesz pewnych rzeczy nie oznacza, ze to druga osoba jest zla, bo ona z kolei robi cos w kierunkach waznych

na ksiazke poswiecilem ostatnich 5 lat zycia, z czego 2.5 lat aktywnie na zdobywanie wiedzy, gdyz mialem problem samemu (borelioza) a efekty jakie udalo sie uzyskac przy zastosowaniu wypisanych metod naleza do najefektywniejszych; odnioslem poza wszelkim wyobrazeniem roznice w funkcjonowaniu, samopoczuciu jak i szeregu innych wraz z wyeliminowaniem swoich symptomow;

na 604 stronach ksiazki (niecale cwierc miliona slow) zostaly wypisane wyniki tych badan, wszystkie potwierdzone na sobie jak i rzeszy innych osob a sam program zostal ulozony w sposob najlepszy.

@random_nickname: czas pisania ksiazki zajal 4 miesiace

Nimradil będę się starał Cię ubiec; napiszę prequela i zarobię nie dość, że więcej, to jeszcze wcześniej. W sprawie dedykacji jestem otwarty na propozycje. Zainteresowanym podam numer konta.

@AndyPSV
Przede wszystkim:
Zdajesz sobie sprawę, że napisałeś w tej książce kompletne bzdury?

I nie, nie jesteś geniuszem, jak Kopernik, którego również uważano za wariata, gdy powiedział, że Ziemia nie jest centrum wszystkiego. A potem się okazało że miał rację. Ty po prostu jesteś wariatem.

Zadałem sobie trud przeczytania zarówno Twoich biznesplanów, jak i podręcznika wiedzy mistycznej i właśnie na tej podstawie stwierdzam co następuje:

Masz najebane w głowie.
Dziękuję za uwagę

Człowiek, który całe życie poświęcił jednej dziedzinie, zaczyna w pewnym momencie zdawać sobie sprawę ile jeszcze nie wie.
Szanowny guru nauk wszelakich, jesteś lata świetlne od tego momentu.
Mam tylko nadzieję, że żaden biedny idiota nie potraktuje twojej "tfórczości" na poważnie. Inaczej możesz go mieć na sumieniu. W sumie z korzyścią dla puli genów

Nie chce mi sie ponownie pisac tego samego, wszystko do znalezienia tu:https://www.forum.optymalizacja.com/topic/169075-najwazniejsza-ksiazka-jaka-kiedykolwiek-przeczytasz-zdrowie/

Pozdrawiam.
Mam pelne i legalne prawo do zamieszczenia wynikow swoich badan w ksiazce z zaznaczeniem iz jest ona pisania wylacznie dla mnie.

Badań .
To wytłumacz mi dlaczego książkę pisaną wyłącznie dla siebie chcesz innym opchnąć za złotydwajściadziewięć?

O, o , o, o to chodzi, cytując "Mam pelne i legalne prawo do zamieszczenia wynikow swoich badan w ksiazce z zaznaczeniem iz jest ona pisania wylacznie dla mnie."

Właśnie

Tylko dla siebie

Chłopie, kolejnym Jezusem z Opola nie będziesz. Książka twoja nie ma żadnych podstaw biochemicznych, medycznych ani... jakichkolwiek naukowych. Zbliżasz się niebezpiecznie do XIX-wiecznych szarlatanów sprzedających cudowne panaceum na grypę, owsiki, koklusz, ospę, migreny i demencję, nie zapominając o reumatyzmie... A skoro chcesz tą książkę sprzedawać w dowolnej formie, to piszesz nie dla siebie a dla innych. I uwierz mi, jeśli komuś coś się stanie dlatego, że postępował zgodnie z Twoimi sugestiami, to do rzyci ci się dobiorą... A uwierz mi, porady zdrowotne w więzieniu nic ci nie dadzą.

A rozszerzając temat o inne Waści wynalazki, to prawda jest taka. Twoja firma handlowała narkotykami. Była to bezczelna dilerka środkami pseudofarmaceutycznymi. Twój biznesplan na antykaca jest... hmm... mocno przesadzony, z racji na fakt, że wyliczenia zysków opierasz na bardzo szeroko zakrojonych, i superoptymistycznych założeniach co do ludzi pijących, nie biorąc pod uwagę, ze człowiek rąbiący piwo pod klatką co dzień nie będzie chciał kupować nawet wersji minimalnej twojego produktu, bo jak będzie miał kaca to po prostu się wyśpi. A poza tym zapominasz o jednej rzeczy w kosztach - mianowicie o kosztach badan przed wprowadzeniem na rynek - jako, że jest to suplement diety, to zgodnie z definicją prawną MUSISZ podawać jego pełny skład chemiczny, a także muszą być przeprowadzone badania co do nietoksyczności składników osobno i w mieszankach... Poszukaj hasła synergia, i pamiętaj, że może ona dotyczyć zarówno skutków pozytywnych jak i wpływu negatywnego - na przykład minimalnej toksyczności któregoś składnika...

Koncepty na biznes nie otrzymały finansowania bo nie opierały się na produkcie lub innowacyjnej usłudze tylko na "dajcie mi kasę a ja wydam i może zarobię, kupie jakąś firmę i może sprzedam z zyskiem". W konceptach nie było nic innowacyjnego... I wiem co mówię, przeszedłem ta samą drogę, tylko w przeciwieństwie do Ciebie znalazłem inwestora...

Szczerze, chcesz coś osiągnąć, to przysiądź fałdów, zdobądź rozsądny zawód, i popracuj mózgiem by to co tworzysz stanowiło jakąś wartość dodaną dla ludzkości.

A jak nie... no cóż, nie mi decydować co masz robić... W każdym razie obecnym stylem zarabiania nie zdobędziesz kokosów, a co najwyżej jakąś grzywnę lub odszkodowanie do zapłacenia.

Pax, i szczęścia, bo ci się naprawdę może przydać...

2KC jest jakos w sprzedazy i ludzie sobie poradzili z jego wprowadzeniem na rynek. Kazdy widzi ciagle tylko jakies problemy, a nikt nie zastanowi sie nad potencjalnymi zyskami.

Kazdy takze nie jest w stanie zauwazyc, ze system jest zmanipulowany, a jest w istocie nastawiony na robienie pieniedzy a nie na wyleczenie. Ze swoimi problemami zdrowotnymi dochodzi czlowiek do takiego momentu, w jakim nie jest w stanie mu pomoc zaden lekarz (borelioza) a ksiazka jest wynikiem wlasnego czasu jaki poswiecilem samodzielnie na zbadanie zdrowia. Nie zabronisz mi tego.

Jest w niej ostrzezenie na samym koncu.

Żadne z napisanych oświadczeń nie jest potwierdzone przez FDA ani żadną inną rządową agencję bądź też prywatną. Żadne z informacji zawartych w tej książce nie są przeznaczone do diagnozowania, traktowania czy leczenia żadnej choroby bądź dolegliwości. Książka jest wynikiem badań autora napisaną dla niego samego, w celu uporządkowania i poszerzenia jego wiedzy. Zarówno wydawca jak i autor nie bierze żadnej odpowiedzialności za jej treść ani poprawność.
(ze względów prawnych i moralnych)
--
Wszystkie subst. zostaly przestowane na mnie jak i na innych i jestem do co nich pewny (o ile nie zostalo napisane inaczej, czyli np. olej rybi, co zostalo specjalnie umieszczone w darmowym rozdziale). Takze w dawkach znacznie wyzszych.

No coz, jesli tobie sie udalo to zyczyc powodzenia.

Brak odpowiedzi na zadane wyżej pytanie...

"To wytłumacz mi dlaczego książkę pisaną wyłącznie dla siebie chcesz innym opchnąć za złotydwajściadziewięć?"

@Szamano: spelnia to kilka powodow, z czego jednym z nich jest to, iz takie myslenie powoduje to iz piszemy dzielo dla wlasnej osoby, a nie dla innych przez co sugerujemy sie wlasnym zyskiem; jest to wazne; szczerze to wszystko jest pisane dla mnie, jako iz wtedy wystepuje odpowiednia kontrola jakosci oraz mozliwe jest przeze mnie zrozumienie niesionego przekazu; istnieje szansa, ze bedzie to rowniez zrozumiale dla innych (chodzi o wymogi jakosciowe oraz przekonananiowe)

inaczej:
Umieszczanie swoich prac dalej i pokazanie ich innych ma tez swoje konsekwencje: jedna z nich jest to, iz znajduja sie osoby jakie same podaja zrodla lub wskazuja pewne metody rozwoju albo wskazuja bledy co zdarzylo juz mi sie pare razy w przeszlosci i pozwolilo na znaczny rozwoj.

Kazdy artykul jak i inne zawsze pisze docelowo dla siebie, z zamiarem iz gdybym nagle dostal amnezji to odbudowalbym swoja wiedze w b. krotkim okresie czasu.

:andypsv , Wieszcz co? Nie jestem w stanie bezboleśnie czytać Twoich postów. I nie chodzi mi tu o treści przez Ciebie przekazywane -choć jeżą mi włosy na głowie- ale o formę Twoich wypowiedzi. Masakra. Po prostu masakra. Zanim wyda się cokolwiek, wypadałoby chociaż nauczyć się poprawnie pisać.
Masakra.

eeee a mnie się wydaje że obowiązuje zakaz karmienia troli.....

:andypsv może już lepiej przestań eksperymentować na sobie, bo skutki uboczne są przerażające

:fader4 daj się ludziom pobawić, nieczęsto trafia się taki potencjał na tym wymarłym forum

:fader4 właśnie o to tutaj chodzi - ten gość nie jest trolem! On jest święcie przekonany o słuszności wszystkich swoich teorii. Nie dostrzega śmieszności twierdzenia: znam lekarstwo na każdą dolegliwość bo miałem boreliozę i ostro cisnę klatę na siłowni. Być może jakiś joemonsterowy ekspert psycholog da radę zdiagnozować pacjenta?