Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Archiwum Kawałów Mięsnych > Wasz najdziwniejszy wyjazd
Perczol
Ostatniej jesieni na początku października, Legia Warszawa rozgrywała mecz ligowy na stadionie Lecha Poznań. Mecz tych dwóch drużyn jest jednym z bardziej oczekiwanych w sezonie, toteż podjąłem decyzję, że nie może mnie zabraknąć na trybunach. Jako, że w Posen studiuje mój najlepszy kumpel, zdecydowałem przyjechać do miasta nad Wartą dzień wcześniej. On zakupił kilka dni przed meczem bilety dla nas obu (jednak na oddzielne sektory, bo wsród szalikowców Lecha czułbym się nieswojo ). Wiadomo, że nie przyjeżdża się z pustymi rękoma, więc zjawiłem się u niego w przeddzień meczu, ze staropolskim 40% prezentem. Okazało się, że on również wraz ze swoim współlokatorem miał zamiar ugościć mnie w duchu dawnej tradycji i jego barek pusty nie był... Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, i trzeba było zrobić rundkę do monopolowego w celu uzupełnienia zapasów.Jako, ze odwaga we mnie wstąpiła zdecydowałem się na ten krok (nieświadom tego, że znajduję się w takiej średniej okolicy - poznańskich Ratajach) i wraz z kumplem wyskoczyliśmy do "źródełka". W drodze powrotnej o około 3-4 rano spotkaliśmy kilku dresików w szalikach Lecha. Na początku chcieli od nas fajki. Nasz pech polegał na tym, ze oboje nie palimy.Myśleliśmy, ze bedzie źle, ale kolega powiedział że jest kibicem. Ja nic się nie odzywałem. Napięcie puściło. Pogadaliśmy trochę na temat jutrzejszego meczu, posłuchaliśmy jaką oni to by seksualną czynność wykonali z warszawskimi kibicami itd. Na koniec jeden z nich dał mi 2 złote(nie wydałem ich i trzymam jako pamiątke od kibiców Lecha Poznań) i powiedział żebym sobie browarka w nocnym kupił i wypił za ich zdrowie (nie wiem czy mieli jakąś okazje, ale jeśli ktoś stawia browarka to biorę). Po powrocie i "rozpracowaniu" zakupów zrobiliśmy się strasznie senni.Nie wiem tylko kto wymyślił aby ten mecz rozegrać o godzinie 13.00. Gdy już się obudziliśmy, na strasznym kacu dodam, kończyła się druga połowa meczu. Dochodziła 14.40. Ech.... Uświadomiłem sobie, że wydałem kasę na pociąg w obie strony i na bilet na stadion tylko i aż po to, by się z kumplem spotkać . Ale za to mam miłe wspomnienia i ciekawą pamiątke 2PLN od dresików z poznańskich Rataj.
A Wy ?? Mieliście jakieś ciekawe wyjazdy i ciekawe przygody na nich ??

--
Kupię wszelkie pamiątki związane z Wieluniem (woj. Łódzkie) - przede wszystkim przedwojenne pocztówki.

Samorodek
Ja kiedyś wyjechałem z py... z twarzą chciałem powiedzieć na teściową

--
Gwóźdź, żeby się przebić dostaje w łeb, a człowiek żeby się przebić, musi czasem dostać porządnie w dupę.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Vella - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Wczoraj byłam na balkonie. Padał śnieg. Wróciłam do domu. Wspomnienia zachowam na zawsze.

--
[mode]

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
keyo - Superbojownik · przed dinozaurami
[mod.
(...)
keyo - tego typu uwagi zachowaj dla siebie.

Vella.mod]



perczol, za ile sprzedasz te 2 zl?


--
about:blank

sqnx
Toruń. Wyjazd na jakiś koncert. Na dworcu głównym ostentacyjnie piłem skondensowane mleko z puszki (słodzone). Zostałem zatrzymany i spisany.

Radax
Radax - Chluba Joe Monstera · przed dinozaurami
A mnie kiedyś SOK-iści zatrzymali na dworcu we Wrocławiu, za to że z kolegami padnięci usiedliśmy przy ścianie na dworcu, bo na ławkach nie było już miejsc. To nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie uzasadnienie mandatu:
"Na terenie dworca zabronione jest uprawianie breakdance za pieniądze"

Wyobraźcie sobie nasze miny po rozmowie z SOK-istami

--
Nic bardziej mylnego. W księgarniach

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
nicku - Superbojownik · przed dinozaurami
Reposty szczególnie Vella, choć nie do końca na temat, przecież chodziło o wyjazdy

--
Nie mówcie mi, co mam robić, a ja wam nie powiem, dokąd macie iść.

muma
muma - Superbojowniczka · przed dinozaurami
:vella
a ja wczoraj pojechałam do kina. popcorn jadałam i colę piłam. było super. wspomnienia po podróży zachowam na długo.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Vella - Superbojowniczka · przed dinozaurami
- a jeśli przez pokój przejechałam na rolkach?


wiesz.. ja mało wyjeżdżam... a zgubienie ulubionej czapki w Pradze nie wydaje mi się być zabawne... Ani dziwne. A post dotyczy "najdziwniejszego wyjazdu"

--
[mode]

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Pokakulka - Superbojowniczka · przed dinozaurami
a ja też jeździłam! Z dworca do domu mnie koledzy odwozili! To nic że to tylko 50 metrów do przejścia- liczyły się ich chęci

toudi15
toudi15 - Superbojownik · przed dinozaurami
wieksza była by tu frekwencja, jak by ten post dotyczył "najdziwniejszego odjazdu"

--
Ja nie grubnę. Ja się rozszerzam razem ze wszechświatem.
Makramomaniak.pl

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Długawa opowieść

Wyjazd na Ślężę w noc Walpurgii

Wspięliśmy się z kolesiami na górę i zaczekaliśmy na północ. O północy złożyliśmy niedźwiedziowi w ofierze piwo, kiełbasę i fajki, trochę posiedzieliśmy i postanowiliśmy wracać. Niestety po ciemu nie zeszliśmy do Sobótki, gdzie mieliśmy samochód, tylko z drugiej strony góry.
Noc ciemna, ale cóż, idziemy szosą obchodząc górę dookoła. Nagle słychać straszliwy warkot. Na widok świateł machamy bez przekonania (bo kto się zatrzyma w środku nocy) a tu stają dwa maluchy, stuningowane niemożebnie bo warczały jak Ferrari. W środku kilku nawalonych kolesi jadących na dyskotekę do innej wsi. Poprzez opary alkoholu dogadaliśmy się z nimi i zaczęliśmy się pakować do fur. Dwaj kolesie wsiedli do jednej a ja samotnie do drugiej.
Driver nawalony jak stodoła ruszył z kopyta a mnie śmierć stanęła w oczach. Nie wiem co zrobili tym maluchom, ale pociskały z prędkością przeraźliwą. Zacząłem się modlić żeby nie owinął nas wokół jakiegoś drzewa.
Nawalony pasażer zbliżył twarz tan na odległość 10 cm do mojej i zaczął mnie wypytywać skąd jestem. Kiedy się dowiedział, uradował się niemożebnie i pyta [NP] Znasz Łysego (czy Siwego, czy cośtam)?
[J] Nie
[NP] On jest z Sobieskiego
[J] To zupełnie nie moje rejony
[NP] (nagle straszliwie wk*rwiony) ŻE NIBY CO, TY Z TYCH LEPSZYCH JESTEŚ?!?
Myślę sobie - zaraz mnie tu zaj*bią.
W tym samym czasie w drugim samochodzie koleś z driverem ustala gdzie nas wysadzą.
[D] (z czachy unoszą się opary alkoholu) To zawieziemy was na dworzec
[K] Nie trzeba, mamy samochód
[D] To zawieziemy was na dworzec
I zawieźli nas na dworzec po czym odjechali z piskiem opon.

OK. Wsiedliśmy do naszego samochodu i jedziemy. Mieliśmy rozmawiać z kierowcą żeby nie zasnął, ale zgaśliśmy. Niestety, kierowca też.
Ocknęliśmy się chyba w tym samym momencie. Samochód sunął dzielnie lewą stroną drogi (dobrze że nie było zakrętów) a kierowca stwierdził tylko - Obudziłem się, bo śniło mi się że z naprzeciwka jedzie ciężarówka...

End of the story

I parę migawek z koncertu w Jarocinie
Już w pociągu jakiś koleś rozbijając lampę rozciął mi nos szkłem a inny rozlał klej na podłogę i smród był potworny. Pierwszy (i chyba ostatni) raz w życiu waliłem jabola z gwinta.
Już w Jarocinie jacyś fajansiarze obrobili mnie na ulicy (na szczęście kasę miałem przezornie ukrytą a na wierzchu parę groszy na odczepnego)
Namiot przeciekał i w czasie nocnego deszczu siedziałem w suchym kącie namiotu zawinięty w mokry spiwór.
Na koncercie jakaś laska ocierała się o mnie zgrabną polędwicą
Widziałem kolesia który na pytanie "adres zamieszkania" musiał sprawdzić w legitymacji.

Może nie było to wszystki jakieś strasznie dziwne, ale powspominać miło...

--

sqnx
:realgnostic

Perczol
Oj nie wiem keyo, to zbyt cenna pamiątka

--
Kupię wszelkie pamiątki związane z Wieluniem (woj. Łódzkie) - przede wszystkim przedwojenne pocztówki.
Forum > Archiwum Kawałów Mięsnych > Wasz najdziwniejszy wyjazd
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj