Facet wchodzi do baru, siada i zamawia piwo za piwem. Pije aż w
końcu przepija wszystkie pieniądze jakie ma. Chłop słania się na
nogach ale ciągle uważa że ma mało, więc prosi barmana o następne piwo, tym razem na zeszyt. Po kilku błaganiach barman zgadza się postawić mu 3 piwa w zamian za zrobienie 3 rzeczy:
- Chłopie, dostaniesz 3 piwa, jeśli powalisz bramkarza, wyrwiesz
temu pitbullowi z zaplecza jego zepsuty ząb i przelecisz tą starą,
brzydką dziwkę w kącie którą dymało już chyba całe miasto.
- Żadn eep prob em - stęka klient. Podchodzi do drzwi i jednym
ciosem powala bramkarza.
Zaskoczony barman pokazuje palcem na zaplecze.
Facet ledwo kroczy, ale znika na zapleczu. Po 10 minutach słychać:
- Raf, raf, raf.
Mija kolejne 10 minut i znowu:
-Raf, raf,raf.
Po kolejnych 10 minutach zmartwiony barman widzi spoconego faceta wychodzącego z zaplecza, który z dumnym wyrazem twarzy woła:
- Noo dobra eep, dzie ta dziwka eep z zepstym zębem?
końcu przepija wszystkie pieniądze jakie ma. Chłop słania się na
nogach ale ciągle uważa że ma mało, więc prosi barmana o następne piwo, tym razem na zeszyt. Po kilku błaganiach barman zgadza się postawić mu 3 piwa w zamian za zrobienie 3 rzeczy:
- Chłopie, dostaniesz 3 piwa, jeśli powalisz bramkarza, wyrwiesz
temu pitbullowi z zaplecza jego zepsuty ząb i przelecisz tą starą,
brzydką dziwkę w kącie którą dymało już chyba całe miasto.
- Żadn eep prob em - stęka klient. Podchodzi do drzwi i jednym
ciosem powala bramkarza.
Zaskoczony barman pokazuje palcem na zaplecze.
Facet ledwo kroczy, ale znika na zapleczu. Po 10 minutach słychać:
- Raf, raf, raf.
Mija kolejne 10 minut i znowu:
-Raf, raf,raf.
Po kolejnych 10 minutach zmartwiony barman widzi spoconego faceta wychodzącego z zaplecza, który z dumnym wyrazem twarzy woła:
- Noo dobra eep, dzie ta dziwka eep z zepstym zębem?