« | » |
af3c98338156
Bardzo interaktywny film, co samo w sobie nie jest złe. Bo intensywność, postacie i plenery są niesamowite. Mechanika oraz fabuła też daję rade.
Jednak jest jedno bardzo poważne ale:
Na samym początku widzimy Larę, jako zagubioną, przerażoną nastolatkę która wpadła po uszy ale stara się i radzi sobie, z naszą pomocą. Scena z ucieczką z pierwszej mordowni czy "sławna" już scena rzekomego gwałtu dają na prawdę dużo autentyczności. Zaczyna się na prawdę lubić i współczuć naszej bohaterce.
Niestety, to wszystko mija po pierwszej 50 zabitych wrogów.
Walki jest STANOWCZO za dużo, pod koniec nosimy przy sobie arsenał, zabijamy wrogów dziesiątkami, zagadki są tak rzadko i są tak trywialne, że ulatuje gdzieś cały klimat.
A szkoda, bo można było zrobić grę bardziej skradankową, nie iść w ilość, ale w jakość starć z przeciwnikami.
A tak? Trochę poskaczesz, trochę pozbierasz, zabijesz 30 wrogów i znów trochę poskaczesz i pozbierasz.
SZKODA, bo był ogromny potencjał.
P.S. Nie raz jak spaliłem jakąś sekwencję QTE albo kamera zbliżała się do ciała Lary i pokazywała np jakieś głębokie rozcięcie to przechodziły mnie ciarki, brawo za tak odważny realizm.
Jednak jest jedno bardzo poważne ale:
Na samym początku widzimy Larę, jako zagubioną, przerażoną nastolatkę która wpadła po uszy ale stara się i radzi sobie, z naszą pomocą. Scena z ucieczką z pierwszej mordowni czy "sławna" już scena rzekomego gwałtu dają na prawdę dużo autentyczności. Zaczyna się na prawdę lubić i współczuć naszej bohaterce.
Niestety, to wszystko mija po pierwszej 50 zabitych wrogów.
Walki jest STANOWCZO za dużo, pod koniec nosimy przy sobie arsenał, zabijamy wrogów dziesiątkami, zagadki są tak rzadko i są tak trywialne, że ulatuje gdzieś cały klimat.
A szkoda, bo można było zrobić grę bardziej skradankową, nie iść w ilość, ale w jakość starć z przeciwnikami.
A tak? Trochę poskaczesz, trochę pozbierasz, zabijesz 30 wrogów i znów trochę poskaczesz i pozbierasz.
SZKODA, bo był ogromny potencjał.
P.S. Nie raz jak spaliłem jakąś sekwencję QTE albo kamera zbliżała się do ciała Lary i pokazywała np jakieś głębokie rozcięcie to przechodziły mnie ciarki, brawo za tak odważny realizm.
Kod HTML wszystkich zdjęć albumu do umieszczenia na dowolnej stronie:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą