< > wszystkie blogi

Zgorzkniały Cynik

wszyscy jesteśmy wieśniakami

Gdyby drzewa produkowały elektryczność...

20 December 2023
Gdy to piszę jesteśmy (a przynajmniej część z nas) po pierwszych poważnych opadach śniegu w tym roku. Powrót zimy był dla wielu zaskoczeniem. Rodzice mniejszych dzieci w popłochu przekopali piwnice w poszukiwaniu sanek czy innych jabłuszek, a miłośnicy opon letnich zorganizowali pierwsze zloty w wielu punktach kraju. A ja się pytam: gdzie jest globalne ocieplenie kiedy jest najbardziej potrzebne?!

Rok 2023 został przez naukowców ogłoszony najcieplejszym w historii pomiarów[1], a te prowadzone są mniej więcej odkąd ludzkość hobbystycznie zaczęła wydobywać węgiel spod ziemi by radośnie pompować nim atmosferę. Przypadkowa zbieżność terminów? Nie sądzę...
Wracając jednak do ocieplenia, uważam że należałoby je odpowiednio ukierunkować – latem jest już wystarczająco przyjemnie, jednak zimie przydałoby się nadrobić jeszcze kilka Celsjuszów. Po co kłopotać się szukaniem ciepłej kurtki i rękawiczek w czeluściach szaf? Na co nam ta cała sól na drogach i tańce na lodzie zakończone wielogodzinną wizytą na SORze i gipsem? Musimy więc, jako ludzkość, wzmożyć swoje starania w tym kierunku. Palenie śmieci w długie zimowe wieczory, mimo że przyjemne i praktyczne, nie wystarczy. Z resztą – czym są toksyczne opary wydobywające się z komina sąsiada w porównaniu z prawdziwym wrzodem na słowie ekologia? Mam tu na myśli oczywiście auta elektryczne.


Nowy CEO Toyoty, czyli największego motoryzacyjnego koncernu na świecie, wzburzył środowiskiem organizacji ekologicznych stwierdzeniem, że jego firma nie będzie podążać ścieżką obraną przez konkurencję i zamierza korzystać z szerokiego spektrum typów jednostek napędowych[2]. Toyota podaje przy tym obecnego anty-bohatera ekologii, czyli silniki diesla, jako wzór jeśli chodzi o takie parametry jak koszty utrzymania oraz niezawodność, do których dąży projektując nowe jednostki. Ma być wodór i jeszcze więcej akumulatorów, więc jak najbardziej słuszny kierunek ku cieplejszym zimom.
Ale nie, auta to wciąż za mało. Już wiem – wprowadźmy w miastach elektryczne autobusy! Na taki pomysł wpadł Gdańsk, kupując za 62 miliony złotych osiemnaście pojazdów, dając średnio 3,4mln za sztukę. Za taką kwotę miasto miałoby dwa razy więcej pojazdów z silnikiem diesla, lub 1,5 raza więcej hybrydowych, ale to nie ma znaczenia, bo elektryki będą wydajniejsze, prawda? Okazało się jednak że wśród morenowych wzgórz, gdzie na dystansie 3km można spokojnie zrobić 80 metrów przewyższenia, już zakupione (podkreślam!) pojazdy nie osiągają założonego zasięgu. Ale to nic, bo testy odbywały się jeszcze przed przed sezonem grzewczym. Akumulatorów już na początku listopada nie wystarczało na cały dzień kursowania, więc nowe pojazdy nadają się jedynie na tzw. dodatki, czyli jazdy w porannym i popołudniowym szczycie. To nic nie szkodzi, bo kierowcy, których morale było już wcześniej obniżone z powodu marzeń o podwyżkach, narzekają że dzięki kilkutonowym (sic!) akumulatorom umieszczonych na dachu, pojazdy prowadzą się jak czołgi. Na szczęście dzięki automatycznym wycieraczkom w nowych cudach są już całkowicie usatysfakcjonowani ze swojej pracy[3]. Miasto nałożyło już na dostawcę ponad 40 tysięcy złotych kar za niewystarczający zasięg. Pozwoliłem sobie policzyć – jest to 0.000645 wartości kontraktu, czyli po polsku sześć dziesiątych promila. Jak wiemy, żaden wynik poniżej 3‰ nie robi wrażenia na polskich kierowcach. W tym temacie nie trzeba nawet nic dodawać żeby było śmiesznie. Pomyśleć że GAiT Gdańsk był gotów do tak wielkich poświęceń publicznych pieniędzy, tylko po to żeby zadowolić Gretę...

A skoro już jesteśmy w temacie, to psychologowie modowi (termin który właśnie wymyśliłem) ogłosili, że wypalenie zawodowe nie jest już na topie. W sezonie jesień-zima prym wiedzie depresja klimatyczna, czyli niepokój: przed zmianą klimatu, końcem świata, jakiego znamy, przed utratą miejsca do życia oraz o los orangutanów sumatrzańskich. Pośród dolegliwości wymienia się między innymi: zaburzenia lękowe, trudności z zasypianiem, smutek, złość, poczucie winy i wstyd[4]. Obserwowalne objawy to: nadmierna tendencja do protestowania, niekontrolowane przyklejanie dłoni do asfaltu oraz podatność na aresztowania. Osoby które wyswobodziły się z kajdan tej strasznej choroby podpowiadają, że najlepszym lekarstwem jest jak najczęstsze stosowanie seansów leczniczych: z Netflixem i orzechowym latte, pod kocykiem, na kanapie. Napoje, koniecznie gorące, serwujemy w ekologicznym kubku termicznym. Podpowiadam – ekologiczny kubek to taki zwykły, tylko z nadrukiem imitującym drewno.


A skoro jesteśmy już w temacie tarcicy, to całkiem sprytny sposób na ocieplenie zim wymyślili Niemcy. Może nie jest to do końca nowy wynalazek, ale wprowadzony ze znanym temu narodowi pragmatyzmem oraz bezwzględnym zaangażowaniem. Odkrycie polega na tym że drzewa nie produkują elektryczności, można więc je wyciąć a na ich miejsce wprowadzić ekologię. W 2023 roku osiągnięto więc rekordowy przyrost instalacji fotowoltaicznych[5] które, jak podejrzewam, wyprodukowały rekordową ilość elektryczności. Oczywiście latem, bo zimą panele podobnie jak ekoaktywiści, odpoczywają pod pierzynką, ze śniegu. Ich odśnieżanie wymagałoby nakładu energii, a jak wiadomo jest to nieekologiczne.



Gdy kończę to pisać, w wielu domach trwają już przygotowania do świąt. Mam w związku z tym nadzieję że zadbaliśmy kolektywnie o spełnienie mojego manifestu o cieplejsze zimy i ozdobiliśmy nasze domy ekologicznymi choinkami. Nie plastikowymi, bo plastik jest fe, tylko tymi prawdziwie eko - wyciętymi z lasu...



[1] https://www.nytimes.com/2023/11/08/climate/heat-temperature-record-2023.html
[2] https://media.toyota.co.uk/toyota-unveils-new-technology-that-will-change-the-future-of-cars/
[3]https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Nowe-autobusy-nie-tak-wydajne-jak-zapowiadano-GAiT-dopiero-sie-wdrazamy-n183464.html
[4]https://www.health.harvard.edu/blog/is-climate-change-keeping-you-up-at-night-you-may-have-climate-anxiety-202206132761
[5] https://www.rechargenews.com/energy-transition/booming-solar-powers-germany-to-record-breaking-green-growth-so-far-this-year/2-1-1483773

 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi